Wyświetlam aktualności z tagiem: wiedzaPokaż wszystkie aktualności
O tym, że edukatorzy Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych popularyzują wiedzę o parkach i przyrodzie w ogóle dla szerokich grup zainteresowanych (od lat 7 do 107 lub jak kto woli „od przedszkola do Opola”) wiadomo od dawna i powszechnie. Jednak edukować takich maleńkich odbiorców, którzy dopiero co posiedli sztukę chodzenia nie zdarza nam się często.
Minął równo miesiąc od uroczystego otwarcia Dziennego Domu Seniora+ w Stanisławce na terenie Skierbieszowskiego Parku Krajobrazowego i już w jego murach miała miejsce prezentacja o tym największym z lubelskich parków krajobrazowych.
O tym w jakiś sposób rodzime rasy zwierząt mogą chronić przyrodę rozmawiano podczas konferencji naukowej „Rasy rodzime w ochronie przyrody i produkcji żywności prozdrowotnej”.
Dnia 22 maja br. odbyła się we Lwowie konferencja naukowo-praktyczna „Obszar chroniony jako bazowa platforma edukacyjna Nowej ukraińskiej szkoły”.
Rybitwy, perkozy, łyski, gąsiorki a nawet bieliki mogli podziwiać uczestnicy warsztatów terenowych „Wiosenne czytanie przyrody” prowadzonych w nadwieprzańskim Sobieszynie-Brzozowej przez pracowników ZLPK.
Materiały z II Międzynarodowej konferencji naukowej „Polskie powstanie wyzwoleńcze 1863 r.”, która odbyła się w ub. roku w Kijowie znalazły się w Internecie w wersji elektronicznej.
Dnia 28 maja br. w Zamościu odbyła się prezentacja „Turystyczny szlak pieszy śladami ks. Stefana Wyszyńskiego po Ziemi Skierbieszowskiej”.
…odbył się tegoroczny DEWAJTIS, czyli Zamojskie Dni Kresowe, które zakończyły się 22 maja br.
W dniu 22 maja br. w Gimnazjum im. Jana Zamoyskiego w Starym Zamościu odbył się wykład z prezentacją przygotowany przez pracownika Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych.
Dnia 20 maja br. odbyło się nagranie audycji o parkach krajobrazowych w akademickim Radio Centrum w Lublinie.
W ogólnopolskim poradniku ekologicznym „Eko i My” ukazały się artykuły dotyczące parków krajobrazowych Polski i … Ukrainy.
Było to w czasach, kiedy śródleśne wioski, które trafniej byłoby nazwać futorami, w Lasach Janowskich, niewiele zapewne różniły się od „gawry” Kiemliczów z „Potopu”,