Było to w czasach, kiedy śródleśne wioski, które trafniej byłoby nazwać futorami, w Lasach Janowskich, niewiele zapewne różniły się od „gawry” Kiemliczów z „Potopu”,
gdzie rany, nawet cięte i postrzałowe, leczyło się w przy pomocy chleba zagniecionego z pajęczyną. W czasach, kiedy mężczyźni na poważnie brali słowa by strzec się: „głodu, moru i baby z boru”. Słowem, kiedy nie było jeszcze Parku Krajobrazowego Lasy Janowskie i kiedy tak zacni ludzie jak ks. Kazimierz Pińciurek nie prowadzili jeszcze swej pożytecznej ewangelizacyjnej pracy. Wówczas to w śródleśnych ordynackich osadach oddalonych od kościoła i kościelnego kalendarza lud sam określał sobie kiedy np. nadchodziły kościelne święta. I tak razu pewnego mieszkańcy jednej z takich osad wykoncypowali sobie, że oto już w niedziele Zmartwychwstanie Pańskie. Udali się zatem do najbliższego kościoła aby im proboszcz poświecił święcone. Jakież było ich zaskoczenie kiedy na miejscu okazało się, że ... spóźnili się o tydzień – Wielkanoc była „zeszłej niedzieli” teraz była już „niedziela przewodnia”. Za tę pomyłkę przyszło im odpokutować. Proboszcz nakazał im chodzić wokół kościoła z procesją i śpiewać:
Panie Jezu Chryście,
Zmartwychwstaliście
Jeszcze przeszłej niedzieli,
A myśmy o tym nie wiedzieli.
Alleluja !
Opowieść taką (i wiele innych ciekawych opowiastek z terenu dawnej Guberni Lubelskiej) możemy przeczytać w dziale „Drobiazgi ludoznawcze” w tomie XVI miesięcznika geograficzno-etnograficznego „Wisła” z 1902 roku. Autorem notki jest Hieronim Łopaciński, historyk Lublina, etnograf i językoznawca. W tomie tym, który w całości poświęcony jest Guberni Lubelskiej, znajdziemy też wiele ciekawych informacji z terenów innych naszych parków krajobrazowych. Na szczególną uwagę zasługują trzy obszerne opracowania. „Przyczynku etnograficzne z gminy Skierbieszów w powiecie Zamojskim” autorstwa dziedzica Łaziska Romana Świdzińskiego. Praca zawiera wiele ciekawych informacji o mieszkańcach wsi Łaziska, Skierbieszów i Suchodębie leżących dziś w granicach Skierbieszowskiego Parku Krajobrazowego. Nie mniej interesujące jest opracowanie Władysława Koźmiana „Kilka słów o mieszkańcach parafji Krzczonów w powiecie Lubelskim”, w którym zawarte są informacje m.in. na temat strojów krzczonowskich. W pracy opisane są miejsca z terenu dzisiejszego Krzczonowskiego Parku Krajobrazowego i Czerniejowskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu. Nieocenioną wartość przedstawia kilka załączonych do pracy zdjęć. Trzecim niezmiernie ciekawym artykułem jest praca Hieronima Łopacińskiego pt.: „Okazy staropolskiego stylu budowlanego w Goraju i Wrzelowcu”. Tutaj znów nieocenioną wartość stanowią zdjęcia budynków drewnianych z Wrzelowca - miejscowości w jednym z naszych najmniejszych parków krajobrazowych – Wrzelowieckim.
Tekst: Krzysztof Wojciechowski, Biuro ZLPK
Panie Jezu Chryście