. Lasy Strzeleckie i okolice to była mała ojczyzna Profesora. Tutaj, w położonej na północnym skraju Lasów Strzeleckich wiosce Siedliszcze w dniu 21 stycznia 1937 roku przyszedł na świat. Tutaj spędził dzieciństwo i stąd ruszył „w świat”. Stąd też utworzenie Strzeleckiego PK a także rezerwatu Siedliszcze koło rodzinnej wsi było swego rodzaju spłaceniem długu wdzięczności ziemi, która go wydała i o której nigdy nie zapominał. W Siedliszczu stoi Jego dom, do którego stale przyjeżdżał i utrzymywał kontakt z mieszkańcami wioski. Zaś rezerwat „Siedliszcze” to fragment grądu o iście puszczańskim charakterze ukazujący jak kiedyś wyglądały Lasy Strzeleckie. Założony został dla „herbowego” gatunków Lasów Strzeleckich – orlika krzykliwego i położony jest nie dalej jak kilometr od domu Profesora. Warto dodać, że staraniem Profesora powstał także w okolicy drugi rezerwat - „Żmudź”. Obejmuje on fragment ciekawych geologicznie form erozyjnych na stoku, na którym występuje także wiele rzadkich gatunków roślin, głównie związanych z murawami kserotermicznymi (len złocisty, powojnik prosty, pluskwica eurpejska, zawilec wielkokwiatowy, podkolan biały, buławnik wielkokwiatowy, obuwik pospolity i inne).
To nie jedyne formy ochrony przyrody, do których powstania się przyczynił. Dzięki Jego staraniom powstał także Mazowiecki Park Krajobrazowy oraz szereg rezerwatów: „Dębnik”, „Świder”, „Bagno Jacka”, „Grabicz”, „Biele Chojnowskie”, „Dąbrowa Świetlista” i inne. Marzeniem Profesora (i ideą, której poświecił wiele wysiłków, między innymi był współautorem dokumentacji naukowej) było utworzenie Turnickiego Parku Narodowego obejmującego dorodne fragmenty Puszczy Karpackiej położonej na Pogórzu Przemyskim. Niestety mimo wielu starań, projektów, konsultacji, zapisów w strategicznych dokumentach rangi krajowej Turnicki PN wciąż nie powstał, ale starania o jego utworzenie nadal trwają.
Profesor działał także aktywnie w Lidze Ochrony Przyrody, był jej prezesem oraz reprezentował organizacje ekologiczne z Polski na Szczycie Ziemi w Rio de Janeiro w 1992 r. Był też nauczycielem akademickim kilku uczelni, m.in. SGGW, KUL, Wyższej Szkoły Ekologii i Zarządzania. Wychował pokolenia studentów kierunków przyrodniczych. Był też, a może przede wszystkim, człowiekiem o niespotykanej wręcz wrażliwości na piękno przyrody. Potrafił z pasją malować ją ołówkiem, farbami i … słowami. Jego zbiorek esejów „Liście” jest kwintesencją Jego pojmowania piękna przyrody. To ono miało być dla niej ratunkiem „naturalna przyroda broni się przed zachłannością człowieka swoim pięknem. Jak długo więc człowiek będzie zdolny do doznawania przeżyć estetycznych związanych z przyrodą, tak długo ma ona szanse przetrwania. Istnienie zaś pięknej przyrody stwarza szansę kształtowania ludzkiej wrażliwości.” – pisał Profesor. Myślę, że powinno być to mottem wielu osób, które zajmują się ochroną przyrody.
Profesor odszedł nagle – zginął w wypadku drogowym jadąc na wykłady do Lublina…
Msza Święta dziękczynna za życie i dzieło Śp. prof. Janusza Janeckiego w ósmą rocznicę Jego śmierci sprawowana była we środę 23 listopada br. o godzinie 19.00 w Kościele Akademickim KUL.
Przy tej okazji warto też wspomnieć, że dzięki staraniom Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych przy współpracy z Instytutem Architektury Krajobrazu KUL, Fundacją Krajobrazy, Kołem Gospodyń Wiejskich w Siedliszczu, Gminą Dubienka, Gminnym Zespołem Szkół w Dubience i Nadleśnictwem Strzelce, w dniu 16 maja br. nadano imię prof. Janusza Janeckiego pomnikowemu jesionowi rosnącemu obok rodzinnego domu Profesora w miejscowości Siedliszcze, w otulinie Strzeleckiego Parku Krajobrazowego. Słoneczny, ale wietrzny „zielonoświątkowy” poniedziałek stał się świętem dla całej lokalnej społeczności. Uroczystość rozpoczęła się Mszą Świętą w kościele pw. Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych w Siedliszczu. Mszę koncelebrowaną odprawił ks. Piotr Ciećkiewicz – proboszcz Parafii p.w. Trójcy Przenajświętszej w Dubience oraz ks. prof. Jacek Łapiński z Wydziału Matematyki, Informatyki i Architektury Krajobrazu KUL. Następnie tłumnie zebrani mieszkańcy Siedliszcza wraz z gośćmi udali się pod jesion, który staraniem Profesora został pomnikiem przyrody a obecnie otrzymał jego imię. Na specjalnie przygotowanym dębowym słupie zamocowano tablice informującą czyje imię od dziś będzie nosiło sędziwe drzewo. Po tej części nastąpiły przemówienia zaproszonych gości i przedstawicieli lokalnej społeczności. Głos zabrali: Pani Justyna Jędruch – dyrektor Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych, Pan Waldemar Domański – Wójt Gminy Dubienka, ks. Piotr Ciećkiewicz – proboszcz Parafii p.w. Trójcy Przenajświętszej w Dubience, dr. inż. Jarosław Janecki – syn Profesora, również architekt krajobrazu, dr. inż. Jan Kamiński z Instytutu Architektury Krajobrazu KUL, Pani Agnieszka Chmielewska – sołtyska Siedliszcz i prezeska Koła Gospodyń Wiejskich w Siedliszczu. Odczytany został także list Marszałka Województwa Lubelskiego, Pana Sławomira Sosnowskiego przesyłany z tej okazji do Dyrektor Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych Justyny Jędruch.
Po części oficjalnej nastąpiła część artystyczna przygotowana przez uczniów Gminnego Zespołu Szkół w Dubience, którzy przepięknie i z niesamowitym wyczuciem czytali eseje Profesora Janeckiego. Wszyscy zebrani mogli także zwiedzić dom rodzinny Profesora, po którym oprowadził dr inż. Jarosław Janecki. On również dla mieszkańców i gości przygotował bardzo ciekawą prezentację o swoim Ojcu, pełną wątków osobistych oraz wiadomości z życia zawodowego Profesora. Studenci architektury krajobrazu KUL przeprowadzili dla wszystkich chętnych plener malarski zgodnie z profesorską zasadą, iż „natura jest krzywa”. A chętni rekrutowali się ze wszystkich grup uczestniczących w wydarzeniu. Z wielkim poświeceniem strzeleckie krajobrazy malowali tak ubrani w polowe mundury uczniowie Liceum Ogólnokształcącego im. 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK z Dubienki, jak i członkinie Koła Gospodyń Wiejskich w Siedliszczu. Plener zakończył się wystawą prac poplenerowych w remizie w Siedliszczu. Warto też dodać, że gospodarze – Koło Gospodyń Wiejskich w Siedliszczu zatroszczyli się o to, by nikt nie opuścił głodnym tego miejsca i tego wydarzenia. Panie z KGW pod opiekuńczym okiem swojej prezeski Pani Agnieszki Chmielewskiej przygotowały solidny gar nadbużańskiej kartoflanki, która ma wszelkie szanse stać się produktem regionalnym. Tak posileni uczestnicy wydarzenia mogli jeszcze przejść się do Lasów Strzeleckich na skraj utworzonego staraniem Profesora rezerwatu Siedliszcze. I znaleźli się śmiałkowie, którzy z tej okazji skorzystali.
Majowa uroczystość w Siedliszczu była bez wątpienia wielkim i ważnym wydarzeniem w życiu miejscowości, ale i w życiu wszystkich, dla których Profesor Janusz Janecki był kimś szczególnym. Była ona wyrazem pamięci o człowieku, który wiele swych sił i zaangażowania oddał dla ochrony przyrody i dla swojej małej ojczyzny. I zostało mu to zapamiętane. A przy okazji młode pokolenie mieszkańców tej pięknej ziemi i nowe pokolenia studentów, którzy nie mieli już możliwości poznać samego Profesora mogli przekonać się jakim był człowiekiem. To bardzo ważna funkcja społeczna i wychowawcza w czasach, które jakby coraz mniej obfitują w autorytety…
Tekst: Krzysztof Wojciechowski, biuro ZLPK
Fotografie: Krzysztof Wojciechowski, Jarosław Janecki, z Archiwum IAK KUL