Przeskocz do treści Przeskocz do menu

Geofity w natarciu

  • 17-03-2020

Wiosna to chyba najbardziej wyczekiwana pora roku. I choć zimę mieliśmy w tym roku bezśnieżną i raczej ciepłą to i tak oznaki nadchodzącej wiosny cieszą jak zawsze. A cieszą najbardziej: śpiew i obecność ptaków oraz kwitnące kwiecie. Pierwszymi roślinami, które kwitną wczesną wiosną są tzw. geofity.

Geofity to głównie rośliny runa lasów liściastych mające bardzo krótki cykl życiowy. Muszą zdążyć wykiełkować, zakwitnąć, dać się zapylić i wydać owoce zanim na drzewach nie rozwiną się liście i odetną dno lasu od życiodajnego i pożądanego światła słonecznego. Wyścig się już zaczął. I choć w lasach jeszcze bardziej szaroburo niż zielono to pod nogami ujrzymy już kolorową zapowiedź nadchodzącej wiosny. Na razie skromnie, ale z każdym dniem coraz śmielej zaczną sobie poczynać kwitnące na biało zawilce gajowe. W mniejszej ilości towarzyszą im o wiele rzadsi kuzyni czyli zawilce żółte. Na żółto kwitnie też złoć, żółta zresztą oraz ziarnopłon wiosenny. Kolor fioletowy reprezentują: wdzięczna przylaszczka pospolita, fiołek leśny, barwinek pospolity, oraz miodunka ćma i plamista. Z kolei kwiaty kokoryczy (pustej i pełnej) mają zmienne ubarwienie, od fioletowego po różowy. Ciekawie wygląda śledziennica skrętnolistna, jej kwiaty nie mają płatków, ich rolę powabni dla owadów pełnią ubarwione na żółtofuorescencyjny kolor liście przykwiatowe. Nad wodami złoci się knieć wodna popularnie zwana kaczeńcem. Z kolei na ciepłolubnych murawach warto wypatrywać równie intensywnie żółtych kwiatów miłka wiosennego.  

Z obserwacją geofitów trzeba się spieszyć bo tak jak nagle się pojawiają tak i za parę tygodni cały ten barwny świat zacznie tracić swoja krasę.

Tekst i zdjęcia: Michał Zieliński