Przeskocz do treści Przeskocz do menu
  • 08-09-2020

   Prawie cały teren Parku Krajobrazowego „Lasy Janowskie” porośnięty jest gęstym lasem. Wprawdzie dominuje drzewostan sosnowy (około 70% powierzchni) lecz można również spotkać świerki, buki, jodły, i dęby. Lasy janowskie znane są z pięknej flory różnorodności zwierząt, wielu ciekawych miejsc historycznych oraz urozmaiconego krajobrazu. Te niewątpliwe zalety przyciągają na teren Parku wielu turystów pragnących odpocząć na łonie natury.

      Natomiast w miesiącu czerwcu, sierpniu i wrześniu, aż do późnego października wzdłuż leśnych traktów przewijają się ludzie zaopatrzeni w kosze, wiadra, i różnego rodzaju pojemniki a ich wzrok nie podążą za pięknymi okazami drzew, lecz kurczowo wbity jest w leśne poszycie. Czyżby szukali dorodnych paproci, mchów  lub innych niewielkich roślin? Nie pragną tylko napełnić swoje kosze niezaprzeczalnymi darami  lasu – dorodnymi aromatycznymi grzybami. Gdy do koszyka trafiają dorodne okazy prawdziwków, podgrzybków, maślaków lub rydzy, każdy ze zbieraczy uśmiecha się z zadowolenia. Trzeba przyznać, że w ciągu ubiegłych alt las nie skąpił swoich darów. Tak było dawniej, lecz nie w tym roku.

       Na próżno szukać w lesie niestrudzonych zbieraczy. Tylko nieliczni próbują, z bardzo mizernymi efektami penetrować ostępy leśne. Ten rok jest jakiś inny, grzyby nie wiadomo z jakich powodów gdzieś się pochowały. Może jest to wina bardzo suchej wiosny, a może zmian klimatycznych, lub innych czynników, lecz do tej pory w lasach janowskich brak jest jakichkolwiek grzybów .Wszyscy jesteśmy dobrej myśli i liczymy, że po ostatnich obfitych opadach i dość ciepłych nocach nastąpi wysyp dorodnych borowików. Bardzo brak jest nam wrażeń związanych ze znalezieniem dorodnego okazu prawdziwka którym moglibyśmy pochwalić się znajomym.

       Wszyscy mamy nadzieję graniczącą z pewnością, że jeszcze lasy janowskie jak co roku obficie obdarzą zarówno miejscowych jak i przyjezdnych zbieraczy pełnymi koszami dorodnych świeżych grzybów. Przecież do zimy jest jeszcze daleko i wszyscy zdążymy uzupełnić wyczerpane zapasy.

 

Tekst: M. Piech ZLPK OZ w Janowie Lubelskim

Zdjęcia: J. Kiszka ZLPK OZ w Janowie Lubelskim