Przeskocz do treści Przeskocz do menu

U sąsiadów nad … Morzem Czarnym

Ukazała się drukiem publikacja nt. parków krajobrazowych obwodu mikołajowskiego w Ukrainie.

Ukraina jest jedynym spośród naszych sąsiadów, który posiada formy ochrony przyrody zbliżone do naszych parków krajobrazowych nie tylko reżimem ochronnym ale nawet nazwą. Regionalne parki krajobrazowe (RPK) zgodnie z ukraińską „Ustawą o systemie ochrony przyrody” to: „instytucje ochrony przyrody i rekreacji o znaczeniu miejscowym i regionalnym, które są tworzone w celu ochrony w stanie naturalnym typowych albo unikalnych kompleksów i obiektów przyrodniczych, a także w celu zabezpieczenia warunków dla organizowania odpoczynku ludności”. Obecnie u naszych wschodnich sąsiadów istnieją 64 regionalne parki krajobrazowe, które zajmują łączną powierzchnię 742,4 tys. ha co stanowi ponad 18,5 % powierzchni wszystkich obszarów chronionych w tym wielkim kraju. Największe i najwięcej parków znajduje się – co może zdziwić – we wschodniej części kraju. Największe powierzchniowo parki, o powierzchni oscylującej w okolicach 100 tys. ha położone są w obwodzie połtawskim (Sejmski RPK) i czernihowskim (Miżriczansku RPK). Zaś najwięcej ilościowo parków – co już zupełnie zaskakuje – znajduje się w obwodach: charkowskim (7) i donieckim (6). 

Województwo lubelskie jako jedno z dwóch graniczących z Ukrainą posiada granicę z tym krajem o bez mała 50 km dłuższą niż województwo podkarpackie. Na granicy tej położone są aż 3 nasze parki krajobrazowe i 4 obszary chronionego krajobrazu. Jest zatem zrozumiałym nasze zainteresowanie pokrewnymi obszarami chronionymi u wschodnich sąsiadów. A sięga owo zainteresowanie roku 2016, kiedy to dnia 23 maja podpisane zostało we Lwowie porozumienie o współpracy lubelskich i lwowskich parków krajobrazowych. Stroną porozumienia ze strony polskiej był właśnie ZLPK zaś ze strony ukraińskiej Departament Ekologii i Zasobów Naturalnych Lwowskiej Obwodowej Administracji Państwowej oraz Regionalne Parki Krajobrazowe: Zniesienie i Roztocze Rawskie. Najbardziej spektakularnym efektem owej współpracy było złożenie wspólnego wniosku do Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Białoruś-Ukraina. Poza tym wydany został drukiem pierwszy w historii polsko-ukraiński album o parkach krajobrazowych Roztocza pt. „Krajobrazy Roztocza”.

W lutym roku następnego (12 lutego 2017 r.) gościła w Biurze ZLPK delegacja z przeciwległego krańca Ukrainy – z Donbasu. W jej skład wchodzili pracownicy służb ochrony przyrody obwodu donieckiego, w tym i dyrektor Regionalnego Parku Krajobrazowego „Kramatorski”. Bezpośrednim owocem tego spotkania była wzajemna popularyzacja parków krajobrazowych w obu krajach. W majowym numerze (tego roku) ogólnopolskiego poradnika ekologicznego „Eko i My” ukazał się artykuł o RPK „Kramatorski” zaś w październikowym numerze wysokonakładowego (50 000 egz.) czasopisma „Wieści Donbasu” ukazał się drukiem artykuł o parkach krajobrazowych Lubelszczyzny.

W roku 2018 podczas współorganizowanych przez Zespół Lubelskich Parków Krajobrazowych VIII Zamojskich Dni Kresowych w Zamościu zaprezentowany zostałfilm o parkach krajobrazowych Donbasu.

Rok miniony (2019) jest rokiem, w którym opublikowaliśmy kolejne artykuły na temat parków krajobrazowych Ukrainy w miesięczniku „Eko i My”. W numerze październikowym ukazał się drukiem materiał poświęcony edukacji ekologicznej w RPK Roztocze Rawskie. Natomiast wcześniej jeszcze, bo w numerze marcowym opublikowany został artykuł o RPK Pryingulski. Osobą, dzięki której artykuł ten powstał jest Pani Maryna Romanenko, główny specjalista w Zarządzie Ekologii i Zasobów Naturalnych Mikołajowskiej Obwodowej Administracji Państwowe, która nadzoruje parki krajobrazowe w tym obwodzie. Kiedy numer „Eko i My” z artykułem ukazał się drukiem przesłaliśmy go do dalekiego Mikołajowa wraz z publikacjami ZLPK. I to one, jak twierdzi Pani Maryna, stały się inspiracją do przygotowania i wydania publikacji pt.: „Regionalne Parki Krajobrazowe Mikołajowszczyzny”.

Obwód mikołajowski położony nad samym brzegiem Morza Czarnego jest jednym z 24 jednostek administracyjnych tego rodzaju w Ukrainie. Ma powierzchnię nieco mniejszą niż województwo lubelskie, żyje tam jednak niemal o połowę mniej ludności niż w naszym województwie. Mimo, że obszar ten formalnie nigdy nie należał do Rzeczpospolitej (w XIV wieku był to teren opanowany przez Wielkie Księstwo Litewskie połączone z Koroną unią personalną), to jednak i tutaj znaleźli się nasi rodacy. Szacuje się, że w obwodzie mieszka ich około 1300, zaś w samym Mikołajowie działa parafia rzymskokatolicka p.w. św. Józefa i Stowarzyszenie Polaków w Mikołajowie. To jednak co szczególnie zainteresuje i zachwyci przyrodnika to osobliwa przyroda tego regionu. Jest to już strefa stepowa, niemal bezleśna, na której klimat wyraźnie oddziałuje bliskość morza. Stepy – jak niemal wszędzie w Ukrainie – zostały tu w znacznym stopniu zaorane jeszcze w czasach radzieckich. Te ich fragmenty, które się do dziś ostały znajdują się w trudnodostępnych i ciężkich do uprawy miejscach, na krawędziach dolin, w tzw. bałkach czyli suchych wąwozach i – rzecz jasna – na terenie obszarów chronionych. Kolejną osobliwością przyrodniczą obwodu są wychodnie skał, głównie granitowych, ale też wapiennych i innych, formujące się niekiedy w malownicze kaniony, gardziele i różnokształtne ostańce. Inna ciekawostkę stanowią doliny dużych rzek (jak Boh) z zachowanymi jeszcze miejscami terasami zalewowymi z charakterystycznym dla nich zbiorowiskami roślinnymi. I na koniec warto jeszcze wspomnieć o biotopach morskich. Są to tzw. limany czyli płytkie zatoki morskie do których uchodzą duże rzeki jak Boh czy Dniepr oraz półwyspy zakończone niekiedy długimi mierzejami. Różnorodność przyrodnicza tego obszaru (mimo tego, że w znacznym stopniu przekształconego) sprawiła, że stworzono tu 147 różnego rodzaju obiektów i obszarów chronionych o łącznej powierzchni 77,1 tys. ha, co stanowi ok 3,14 % powierzchni obwodu.

Obwód znajduje się w ścisłej ukraińskiej czołówce jeśli idzie o parki krajobrazowe. Jest ich tutaj 5, co jest ilością znacznie wykraczającą ponad średnią krajową. Łącznie zajmują on powierzchnię bez mała 40 tys. ha. I o nich właśnie opowiada prezentowane wydawnictwo, które jest owocem współpracy pracowników służb ochrony przyrody, pracowników parków krajobrazowych oraz naukowców. Czytelnik zobaczy w nim pełny obraz egzotyki tego zakątka Ukrainy poczynając od krajobrazów a kończąc na konkretnych gatunkach. Wielu bowiem z gatunków roślin i zwierząt tam występujących w Polsce nie spotyka się w ogóle lub też niezmiernie rzadko. Ślepiec piaskowy, połoz kaspijski, jaszczurka zielona – to gatunki, których w Polsce nie uświadczy. Kosaciec niski nawet jeśli rośnie, to w ogrodach botanicznych a pelikan różowy jeśli zaleci – to niezmiernie rzadko. Warto zatem pooglądać te cuda przyrody w opisywanym wydawnictwie, może i po to, by móc (kiedy epidemia ustąpi) pojechać tam i zobaczyć je na własne oczy.

Publikacja do pobrania w wersji elektronicznej pod adresem:

http://ecolog.mk.gov.ua/store/files/file/Mykolaiv_regional_landscape_parks.pdf?fbclid=IwAR3EI8zRFR4S-2AOIXk_UXjB_EJwgVsJFCvnBz48gQR3kAn9md5UanM7fvE

 

Tekst: Krzysztof Wojciechowski, Biuro ZLPK

Zdjęcia z publikacji „Regionalne Parki Krajobrazowe Mikołajowszczyzny”