Zaskroniec zwyczajny- wróg mimo woli?
Zaskroniec zwyczajny (Natrix natrix) jest najpopularniejszym polskim wężem, dlatego często można natknąć się na niego podczas spaceru w lesie, na łące, w pobliżu wody a nawet, jak się okazuje, w mieście. Niestety najczęstszą reakcją na spotkanie zaskrońca jest strach. Pracownicy OZ w Chełmie Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych ( Małgorzata Deneka Angel i Sławomir Zawiślak) otrzymali informację telefoniczną od jednego z mieszkańców Chełma, iż na parkingu znajduje się wąż i mieszkańcy się go boją. Pojechali więc na miejsce zgłoszenia w celu rozwiązania problemu. Okazało się, że sprawcą zamieszania był mały zaskroniec z uszkodzonym ogonkiem. Przyrodnicy zabrali zwierzę i wypuścili na terenie Chełmskiego Parku Krajobrazowego.Wąż ten nie jest jadowity i zupełnie nie zagraża człowiekowi. Jego cechą charakterystyczną wyróżniającą zaskrońca wśród innych węży są dwie symetryczne plamy zaskroniowe żółte lub pomarańczowe w kształcie półksiężyców umieszczone z tyłu głowy i zazwyczaj obwiedzione dwoma obwódkami. Zaskroniec jest zwierzęciem zmiennocieplnym, dlatego można go spotkać w odsłoniętych, nasłonecznionych ciepłych miejscach. W tym przypadku był to parking. Często jest mylony ze żmiją zygzakowatą i „broniąc się” przed ukąszeniem zaskrońce są zabijane. Obecnie ten pospolity i dość liczny gatunek jest ochroną gatunkową, podobnie zresztą, jak rzadsza w Polsce żmija. Na koniec apel. Obserwujmy zwierzęta i starajmy się czerpać z tego przyjemność. Nie wydawajmy wyroku na mrówkę, pająka, myszy czy zaskrońca. W przyrodzie niezbędne są do funkcjonowania ekosystemów wszystkie organizmy.
M. Deneka Angel
Fot. Sławomir Zawiślak.