Przeskocz do treści Przeskocz do menu

„Wody w krajobrazie doliny Bugu”

Ponad 3 godzinny spacer fragmentem ścieżki przyrodniczo-dydaktycznej „Nadbużańskie Łęgi” dostarczył wielu pozytywnych wrażeń. Otuleni promieniami jesiennego słońca, dotlenieni świeżością porannego powietrza mknęliśmy pośród łąk, zadrzewień i starorzeczy nad rzekę Bug.

Spacer rozpoczęliśmy w Stadninie Koni, mając okazję podziwiać pasące się na jej terenie konie. Miejsce to jest wyjątkowe (od 2017 r. nosi zaszczytne miano Pomnika Historii!) nie tylko z uwagi na piękno i sławę janowskich arabów, skrywa także zabytkowe stajnie - najstarsze pochodzą z lat: 1841,1848, 1885… Całość „wtopiona” w nadbużańskie pastwiska łączy elementy kulturowo - historyczne krajobrazu z piękną przyrodą.

W dalszej części spaceru młodzież obcowała z naturą, ciesząc się także własnym towarzystwem poza murami szkoły. Poszczególne przystanki na trasie ścieżki, wyznaczane przez tablice poglądowe, były okazją do przekazania informacji na temat różnorodnych siedlisk i bogactwa przyrodniczego doliny Bugu. Odwiedzane przez nas starorzecza, były okazją by porozmawiać o roli wody w środowisku i naturalnych zmianach zw. sukcesją.

Na terenach otwartych łąk towarzyszyły nam myszołowy i kruki, wśród zadrzewień skrywały się nieśmiale odzywając sikorki, na miejscowym starorzeczu Konik „przywitała” nas rodzina łabędzi niemych. W sąsiedztwie rezerwatu Łęg Dębowy przemknęła przed nami rodzina saren.

Choć o tej porze roku przyroda, jakby już senna, nie zdumiewa mnogością dźwięków, to jednak bardziej angażuje wzrok i zachwyca pięknem krajobrazów oraz magią porannej mgły, odkrywając powoli swoje wdzięki. Uroku nie brakowało zsychającej się roślinności szuwarów, trzcinowisk czy turzysk, zamierającym przy starorzeczach olchom, opuszczającym swoje liście sędziwym dębom. Pięknie w porannej rosie prezentowało się także babie lato, oplatające napotkaną roślinność.

Chwila wytchnienia czekała nas nad Bugiem, przy rezerwacie Łęg Dębowy, co wykorzystali  uczniowie zainteresowani wędkarstwem nawiązując kontakt z miejscowymi amatorami łowienia ryb,  zaś na zakończenie spotkania młodzież odpoczywała przy ognisku, posilając się ciepłymi kiełbaskami.

 

Tekst: M. Żychowska

Zdjęcia: M. Żychowska, uczniowie Szkoły Podstawowej w Konstantynowie