Przeskocz do treści Przeskocz do menu
  • 25-03-2021

Pamiętacie wiersz Jana Brzechwy „Przyjście wiosny”, w którym mieszkańcy lasu dyskutują czym przyjedzie wiosna. A ona przychodzi pieszo. W tym roku nie spieszy się wcale, idzie wolno, spacerkiem.

W lesie Cetnar, w Szczebrzeszyńskim Parku Krajobrazowym, pojawiła się tylko na najbardziej nasłonecznionych miejscach. Na obrzeżach lasu zakwitł na żółto podbiał Tussilago farfara, pojawiły się pojedyncze kwiaty śledziennicy skrętolistnej Chrysosplenium alternifolium. Im dalej w głąb lasu tym więcej obrazków zimowych. Dopiero wyżej pojawiło się błoto, a na nasłonecznionych stokach wąwozów nieśmiało spod opadłych bukowych liści wychylają swoje niebieskie kwiaty przylaszczki Anemone hepatica.

Poza kompleksem leśnym latają tylko dwa gatunki motyli. To oczywiście latolistek cytrynek Gonepteryx rhamni oraz bęsice. Jest to zapewne bęsica osinówka Boudinotiana notha ponieważ rozkwita już ulubiona roślina jej gąsienic –topola osika Populus tremula.

Obudziły się również mrówki z rodzaju Formica. Naprawiają po zimie swoje gniazda, ale planują także wrogie przejęcia okolicznych mrowisk.

Już niedługo w lasach pojawi się wielobarwny kobierzec geofitów, a nad nimi latać będzie cała masa przeróżnych owadów.  Czekamy na to z niecierpliwością.

 

Tekst: Małgorzata Grabek

Zdjęcia: Małgorzata Grabek, Małgorzata Bielecka