Przeskocz do treści Przeskocz do menu

Wędrując po Lasach Janowskich

  • 02-07-2014

Nasza przygoda zaczyna się od przejazdu piękną, malowniczą, leśną trasą do miejscowości Łążek Garncarski. Stamtąd oznakowaną trasą do rezerwatu Imielty Ług. Jest to rezerwat wodno-torfowiskowy o wybitnych walorach krajobrazowych i przyrodniczych, w skład którego wchodzi zarastający, płytki staw, jedno z największych w Parku torfowisk wysokich, miąższość torfu 6m, torfowisko przejściowe i bór wilgotny. Staw zajmuje centralna część rezerwatu zbudowano go niegdyś przy wykorzystaniu naturalnego zagłębienia terenu, obecnie jest on przedzielony grobla tworząc dwa zbiorniki o nazwach Imielty Ług i Radełko. W części południowej, sięgając daleko w torfowisko, wcina się wąski język wydmy porośnięty lasem. Teren rezerwatu stwarza dogodne warunki bytowania wielu gatunkom zwierząt, głównie ptaków wodnych, błotnych i drapieżnych. Należy tu wymienić takie gatunki jak: żuraw, rybołów, łabędź niemy, bielik, bocian czarny. Spacer po rezerwacie umożliwiają pomosty i platformy widokowe. Dzięki nim możemy z bliska podziwiać bór bagienny oraz kolonię mewy śmieszki na stawie Imielty Ług.

Kolejnym przystankiem jest pracownia garncarska w miejscowości Łążek- to wieś dość stara, pierwsze notatki o niej pochodzą z 1592 r. i odnoszą się do działającego tu wówczas pieca wytapiającego żelazo z rud darniowych i tartaku. Zachodnia część wsi nosi nazwę Łążka Garncarskiego. Sława ośrodka wyrobów ceramicznych trwa już ponad 200 lat. Do wyrobu ceramiki od początku używano gliny czerwonej i siwej, wydobywanej na polach lub w rzece Bukowej. Wypalanie naczyń trwało od 24 do 30 godzin, a zaczynało się - przy dobrej pogodzie - wieczorem. Na początku XIX w. było tu kilku garncarzy, a pod koniec tego samego wieku kilkunastu. Obecnie Łążek jest już raczej ośrodkiem produkcji kafli niż garnków, choć tradycja garncarska jest nadal kultywowana, a w ostatnich latach przeżywa wręcz renesans. W jednej z trzech obecnie działających pracowni można samodzielnie tworzyć własne „arcydzieło” z gliny.

Wracając do Janowa Lubelskiego zahaczamy o leśne uroczysko Kruczek. Miejsce to ma religijno-patriotyczny charakter i stanowi jedno z lokalnych miejsc pamięci narodowej. Kruczek był punktem kontaktowym kurierów, miejscem przerzucania z Galicji do Kongresówki broni, amunicji i żywności podczas obu powstań narodowych XIX w. Wchodząc na teren uroczyska, na samym początku natykamy się na drewniane kapliczki Drogi Krzyżowej wiodące nas do kaplicy św. Antoniego. Historia tego miejsca zaczęła się w roku 1773 po I rozbiorze Polski. Mieszkańcy okolic postawili tu krzyż, a potem kapliczkę. Obecna kaplica św. Antoniego liczy około 60 lat. Legenda zaś głosi że w tym miejscu przebywał wędrujący po polskiej ziemi św. Antoni a spod kamienia na którym odpoczywał wytrysnęło źródełko. Wodzie ze źródełka przypisuje się lecznicze właściwości.

To już koniec naszej wędrówki , wkrótce zapraszam na kolejną!!!

Jolanta Kiszka (ZLPK Oddział Terenowy Janów Lubelski)