Na terenie naszego kraju stwierdza się występowanie 5 gatunków węży: węża Eskulapa, zaskrońca zwyczajnego, zaskrońca rybołowa, gniewosza plamistego i żmiję zygzakowatą.
Dwa z nich czyli: wąż Eskulapa /stojący na straży medycyny i farmacji/ - jest skrajnie rzadki i zagrożony wymarciem, występuje jedynie w Bieszczadach, zaskroniec rybołów, nie tak dawno zanotowany został jedynie w rejonie Cieszyna i póki co, niewiele o nim wiadomo.
Na terenie Parku Krajobrazowego „Lasy Janowskie” występują trzy pozostałe gatunki węży. Zaskroniec zwyczajny jest liczny, powszechnie występujący i dobrze znany, natomiast gniewosz plamisty i żmija zygzakowata są bardzo nieliczne a wśród miejscowej ludności stanowią jedność i bywają nazywane „ miedziakami”.
Bardziej znana jest żmija zygzakowata o której wszyscy słyszeli, lub widzieli ją naocznie, natomiast gniewosza znają tylko nieliczni.
Trzeba zaznaczyć, że oba gatunki jest bardzo ciężko odróżnić. Gniewosz charakteryzuje się delikatniejszą i smuklejszą budową ciała z niezbyt wyraźnie wyodrębnioną głową, żmija ma bardziej krępą budowę oraz głowę o charakterystycznym trójkątnym kształcie.
Płazy i gady nie są w Polsce /poza pewnymi wyjątkami/ darzone sympatią i akceptacją, dotyczy to szczególnie węży – znienawidzonych, utożsamianych ze wszelkim złem symbolem podstępu i zdrady. Kłamstwa te utwierdzone przez przekazy biblijne powodują negatywne nastawienie społeczeństwa, którego najbardziej drastycznym przejawem jest celowe bezmyślne zabijanie węży.
Prawda jest całkiem inna. Żaden z naszych węży nie jest śmiertelnie niebezpieczny. Tylko żmija zygzakowata potrafi ugryźć i aplikować jad, ale nie niesie to zagrożenia dla życia i zdrowia człowieka, oraz zdarza się bardzo rzadko. Nasze węże starają się unikać człowieka- uciekając i zachowania stwarzające pozory agresji wynikają z potrzeby obrony i chęci odstraszenia napastnika.
Węże natomiast w pełni zasługują na ochronę przez ludzi, ponieważ pełnią ważną rolę w przyrodzie. Żywią się przeważnie gryzoniami i owadami, przez co regulują ich liczebność. W dużej mierze ograniczają rozprzestrzenianie się kleszczy, które przenoszone są m.in. przez gryzonie.
Wobec przedstawianych prawd, na nasze rodzime węże powinniśmy spoglądać łaskawymi oczyma, i przestać wierzyć w złowieszcze mity na ich temat.
Tekst: M. Piech ZLPK OZ w Janowie Lubelskim
Zdjęcie: Archiwum PK Lasy Janowskie