Przeskocz do treści Przeskocz do menu

W POSZUKIWANIU WIOSNY

  • 27-03-2018

Przemierzając ścieżki Kozłowieckiego Parku Krajobrazowego bez wątpienia możemy stwierdzić, iż mamy jej pierwsze oznaki.

Zanim na przełomie marca i kwietnia drzewa zaczną wypuszczać pąki i przeobrażać je w zielone liście, za pierwsze wiosenne porządki zabierają się owady. Mrówki po zimowej przerwie pracują z wielkim zaangażowaniem. Wychodzą na powierzchnię, nagrzewają się w promieniach słońca, a następnie powracają do mrowiska, aby oddać nagromadzone wciele ciepło. W pełni widzialne i słyszalne są liczne ptaki. Nie sposób nie usłyszeć wesołych treli ptaków śpiewających: drozda, zięby czy skowronka przywołujących swoimi ariami samice. W rodzime strony powróciły po długiej podróży bociany białe. Nad stawami krąży w całej swej okazałości król przestworzy – bielik, oraz bocian czarny – ptaki objęte ochroną strefową. Na śródleśnych stawach dały się zaobserwować i usłyszeć dzikie kaczki, gęsi jak również czapla siwa.

Ta optymistyczna pora roku, to także czas aktywności licznych ssaków. Sarny, daniele, jelenie oraz łosie podskubują świeże, soczyste krzewinki oraz odsłaniającą się i zieleniejącą trawę. Przy ciekach wodnych nie da się nie zauważyć ingerencji bobrów: powalają drzewa, w celu dostania się do cienkich, mających największą wartość energetyczną gałęzi. Ogryzione pędy i gałęzie wykorzystują do budowy i udoskonalania swoich żeremi.

Jednak to dopiero początek i prawdziwa, pełna wiosna dopiero przed nami. Wciąż czekamy na pobudzenie do życia licznych kwitnących roślin, które dopełnią piękna tej jakże świeżej i optymistycznej pory roku.

Tekst: Katarzyna Kowalczyk

Fotografia: Piotr Deptuś

ZLPK OZ w Lubartowie