Przeskocz do treści Przeskocz do menu

W oczekiwaniu na żołny

Lada dzień możemy spodziewać się, że nasz ojczysty rajski ptak przyleci do nas.

Dlatego też pracownicy Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych zawczasu przygotowali dogodne miejsca lęgowe dla tego pięknego, rzadkiego i bardzo barwnego ptaka.

Żołna, jest gatunkiem podlegającym ochronie ścisłej, który od lat cieszy się zainteresowaniem ZLPK. Od 2018 roku prowadzona jest czynna ochrona brzegówki w Skierbieszowskim Parku Krajobrazowym, która często jest „sąsiadką” żołny na lessowych skarpach. W roku 2020 zapoczątkowany został Monitoring Żołny, w którym od roku ubiegłego bierze udział pracownik ZLPK, Krzysztof Wojciechowski, monitorując stanowiska gatunku w największym z naszych parków krajobrazowych. Natomiast w roku bieżącym jest żołna dla ZLPK ptakiem szczególnie wyjątkowym ponieważ została wybrana na Gatunek Roku 2022 Lubelskich Parków Krajobrazowych. W ramach owej szczególnej troski o żołnę popularyzujemy wiedzę o gatunku w mediach, w artykułach prasowych, w czasie prezentacji w placówkach oświatowych. Piękne zdjęcia i rysunki żołny można podziwiać na kalendarzu ZLPK czy na gadżetach edukacyjnych. Będziemy, rzecz jasna, prowadzić monitoring żołny w okresie wskazanym w instrukcji monitoringowej.

Ale troska o Gatunek Roku 2022 ma także wymiar bardziej … fizyczny i pracochłonny. Spowodowany jest on dość specyficznymi wymaganiami gniazdowymi gatunku. Otóż żołna miast budować gniazda czy to na drzewach, czy też budynkach, czy wreszcie na ziemi upodobała sobie, żeby w owej ziemi … grzebać. Jest jednym z bardzo nielicznych gatunków w naszej ornitofaunie, które żyją w „osobiście” wykopanych norach ziemnych. Żołna kopie je w skarpach lessowych, rzadziej piaszczystych czy żwirowych. Do tego potrzebuje przede wszystkich „gołych” czyli nie pokrytych roślinnością skarp. A te niestety bardzo szybko ulegają sile sukcesji pozwalają na to, by zarosły je trawy, powoje czy też przesłoniły rosnące przed nimi podrosty lekkonasiennych gatunków drzew jak brzoza czy iwa. I w tym momencie właśnie wkraczają „na scenę” pracownicy ZLPK uzbrojeni „po zęby” w nowe łopaty znanej firmy (względnie w siekiery i sekatory, z reguły tej samej firmy). Taka właśnie grupa specjalnego reagowania operowała tam, gdzie panują bardzo sprzyjające warunki dla naszego rajskiego ptaka, czyli w Skierbieszowskim Parku Krajobrazowym. Przedstawiciele: Biura ZLPK w osobie samego Dyrektora Pawła Łapińskiego oraz niżej podpisanego autora tych kilku „strof”; dwie dzielne Małgorzaty (Bielecka i Grabek) z Oddziału Zamojskiego oraz Pan Ryszard Suszyński z Ośrodka Edukacyjno-Muzealnego w Brzeźnie i nasz młody kolega Tomasz Szafran z Oddziału w Chełmie uzbrojeni we wspomniane wyżej narzędzia ruszyli na pomoc żołnom. I tak jak żołny dają z siebie wszystko, żeby dolecieć szczęśliwie aż zza równika do najpiękniejszego z naszego parków krajobrazowych, tak i pracownicy ZLPK nie szczędząc potu, za nic mając palące słońce, nadciągającą burzę i piekące bąble walczyli aby przygotować naszym barwnym braciom mniejszym jak najdogodniejsze skarpy do wykopania nor lęgowych. Nie będziemy oczywiście zdradzać miejsc wykonywania prac ze względu na bezpieczeństwo gatunku, ale powiemy tylko tyle, że z niektórych z nich roztacza się taki widok, że aż się chce być żołną i mieszkać w takim miejscu. Żaden, nawet najlepszy deweloper nie wybrałby piękniejszego.

Wypada na koniec pochwalić się, że oczyściliśmy ok. 200 m skarp o różnej wysokości (nawet do 4 m) na kilku stanowiskach. Przy tej okazji chcemy również serdecznie podziękować władzom samorządowym gmin z terenu Skierbieszowskiego Parku Krajobrazowego. Działania ochronne prowadzone były na terenach gminnych i za wiedzą władz gmin, które zawsze wykazywały się wielką życzliwością w stosunku do wszelkich działań ZLPK podejmowanych na ich terenie.

Trzeba jednak przyznać, że sprzyjających dla żołny stanowisk w samym tylko Skierbieszowskim PK jest ta wiele, że pracę tę będziemy z pewnością kontynuować w kolejnych latach by jak najwięcej tych pięknych ptaków „zwabić” do naszych parków krajobrazowych.

Tymczasem z niecierpliwością czekamy kiedy na znanych nam stanowiskach usłyszymy znajomy i jakże miły dla ucha „gulgot” żołn, nieomylny znak tego, że pokonały palące piaski Sahary i wilgotne przestrzenie Morza Śródziemnego i doleciały do nas by tutaj … przedłużyć gatunek. A o efektach owego przedłużania niewątpliwie poinformujemy naszych czytelników w lipcu lub na początku sierpnia, kiedy młode latorośle żołnowe (oby jak najliczniejsze, a może ich być w gnieździe nawet 6) będą obsiadały okoliczne drzewa czy linie energetyczne domagając się posiłku od rodziców albo próbując samodzielnie go zdobywać.

 

Tekst: Krzysztof Wojciechowski, Biuro ZLPK w Chełmie

Zdjęcia: Krzysztof Wojciechowski, Biuro ZLPK, Małgorzata Grabek, Oddział Zamość ZLPK, Tomasz Szafran Oddział Chełm ZLPK i Dariusz Jankowski