Już po raz siódmy w Zamościu obchodziliśmy ogólnopolskie wydarzenie jakim jest Noc Sów i jak co roku organizatorami byli: Szkoła Podstawowa Nr. 8 im. Orląt Lwowskich w Zamościu, Ogród Zoologiczny im. Stefana Millera w Zamościu oraz Zespół Lubelskich Parków Krajobrazowych Oddział w Zamościu.
Spotkanie w szkole zaczęła Pani Katarzyna Sochań-Krupa od omówienia gatunków sów występujących w Polsce. Zarówno tych lęgowych jak i zalatujących. Ich wygląd i przystosowania do nocnego trybu życia do dzisiaj zadziwiają. Przekłada się to na wiele mitów związanych z wierzeniami ludzi na wszystkich kontynentach Ziemi. O tym opowiadała pracowniczka ZLPK Oddziału w Zamościu Pani Małgorzata Grabek. Oba wykłady budziły wiele emocji i liczne pytania wśród uczestników.
Nie obyło się bez sowiego quizu z nagrodami. Trudne pytania nie sprawiały wiele problemów. Co to jest szlara, od czego zależy kolor oczu sowy wiedział każdy.
Następnie w zimowej scenerii wyruszyliśmy do Ogrodu Zoologicznego gdzie czekały na nas nie tylko sowy ale i pracownicy ZOO. O samych sowach bardzo ciekawie opowiadał Pan Ryszard Topola znawca ptaków. Dzięki temu jako jedyni w Polsce zobaczyliśmy sowę śnieżną (nazywaną od niedawna puchaczem śnieżnym). To jeden z piękniejszych gatunków sów, która ostatni raz na Lubelszczyźnie pojawił się w 1993 roku czyli równo 30 lat temu. Poza nią mogliśmy zobaczyć puchacze i pójdźkę. No i oczywiście puszczyki zwyczajne, które nawet odezwały się. Dodatkową atrakcją było zobaczenie woliery z sępami płowymi, które poza zamojskim Ogrodem Zoologicznym można zobaczyć tylko w Łodzi.
Mimo, że zmarznięci uczestnicy takiej nocy niechętnie rozchodzili się do domów.
Tekst: Małgorzata Grabek ZLPK O w Zamościu
Zdjęcia: Katarzyna Sochań-Krupa SP Nr. 8 w Zamościu