Przeskocz do treści Przeskocz do menu

Szary klejnot bagien – gatunek roku 2023 Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych.

Tradycyjnie z początkiem roku wybieramy gatunek, który będzie nam towarzyszył przez następny rok. Będziemy edukować, opowiadać, pokazywać. Wybór nie jest przypadkowy, skupiamy się na gatunkach, które są w naszym sąsiedztwie i mają istotne znaczenie dla środowiska. Tak też stało się  i w tym roku, bo wśród tylu kandydatów trzeba było wybrać tego jednego i zdecydowaliśmy, że będzie to wodniczka. Dlaczego? Zapraszam do świata rozległych bagien i torfowisk. Wyjątkowy ptak o wielkim znaczeniu - szary klejnot bagien!

Ptaki są bez wątpienia grupą zwierząt zajmująca istotną rolę w życiu człowieka. Pojawiają się jako symbole, występują w przesądach, bajkach i filmach. Nieodłącznie towarzyszą człowiekowi na leśnych duktach, spacerach nad brzegiem jeziora czy wieczornych biesiadach przy ognisku. Jedne wzbudzają strach, drugie radość. Zastanawialiście się kiedyś czy obecność ptaków może świadczyć o dobrej kondycji środowiska? Co ma wspólnego ptak z parasolem i dlaczego piszemy właśnie o wodniczce? Na zimowe chłodne dni, odrobina lata.

Jest  już po połowie maja, ciepły bezwietrzny wieczór, za około godzinę zajdzie słońce. W oddali słychać trrtrtr-ji-ji trrt-di-di-di errr-dju-dju-dju, powtórzmy to sobie na głos, to bardzo istotny głos. Jeśli usłyszymy go gdzieś na podmokłych terenach to bardzo dobry znak. Tak odzywa się wodniczka (Acrocephalus paludicola) najrzadszy i zarazem jedyny globalnie zagrożony gatunek z rzędu wróblowych. Światowa populacja w 2020 roku liczyła jedynie ok. 11 tys. śpiewających samców. W Polsce żyje od 3200 - 4500 śpiewających samców. Do lęgów przystępuje na terenie Niemiec, Polski, Węgier, Litwy, Łotwy, Białorusi, Ukrainy i Rosji. Lubelszczyzna a dokładniej Chełmskie Torfowiska Węglanowe, są drugim co do wielkości miejscem występowania tego ptaka w Polsce zaraz po Bagnach Biebrzańskich. Wodniczkę moglibyśmy zamknąć w dwóch dłoniach. Ubarwieniem nie wyróżnia się na tle innych ptaków jak zimorodek, żołna czy kraska a mimo to jest wyjątkowa. Można pomylić ją z bliską kuzynką rokitniczką jednak dla wprawionych obserwatorów nie jest to problem. Wodniczka niegdyś była na tyle pospolita, że nazywano ją wróblem bagiennym. Dziś jej sytuacja jest alarmującą. Poprzez intensyfikację rolnictwa, zmiany stosunków wodnych na obszarach bagienny populacja zmalała tak drastycznie, że ptak ten narażony jest na wyginięcie. Dlaczego też ma tak wielkie znaczenie dla środowiska. Wodniczka gniazda zakłada w kępach turzyc a na terenach Chełmskiego Parku Krajobrazowego upodobała sobie powierzchnie porośnięte kłocią wiechowatą odmiennie niż w Biebrzańskim Parku Narodowym, gdzie preferuje otwarte turzycowiska. Wodniczka nazywana jest gatunkiem parasolowym, oznacza to, że chroniąc wodniczkę chronimy nie tylko jednego ptaka ale szereg gatunków które upodobały sobie te same siedlisko. Obok wodniczki na torfowiskach spotkać możemy łosia, błotniaki, karczowniki a z roślin bobrka trójlistkowego, turzycę, kłoć jak i inne gatunki roślin i zwierząt preferujące siedliska na których występuje wodniczka. Gatunek ten jest wyznacznikiem dobrego stanu środowiska. Jeśli uda nam się zauważyć wodniczkę w przeważającej ilości będą to samce, mimo, że obie płcie są ubarwione jednakowo to prawdopodobieństwo zobaczenia samicy jest bardzo małe, ponieważ odzywa się rzadko i mało charakterystycznie oraz niemal stale ukrywa się wśród roślinności. Samce odzywają się siedząc na trzcinach, kłoci  lub pojedynczych wierzbach. To samice biorą całą odpowiedzialność za wychowanie i wyżywienie młodych. Samce odzywa się co pewien czas również w ciągu dnia, jednak szczyt aktywności głosowej rozpoczyna się na około godzinę przed zachodem słońca, wtedy samce śpiewają niemal jednocześnie i czynią to prawie nieprzerwanie aż do zachodu słońca. Okres na godzinę przed zachodem słońca do zapadnięcia zmroku jest najlepszym czasem do wykrywania i liczenia samców wodniczki. W czasie zachodu słońca ptaki śpiewają siedząc  na wystającej ponad powierzchnie roślinności i są większości przypadków dość dobrze widoczne i mniej płochliwe. Ciekawostką jest, że samce są poligamiczne i w ogóle nie zajmują się potomstwem. To samica przylatuje do samca. Sama buduje gniazdo, w którym składa jajo po kilku godzinach od kopulacji, po czym  kolejnego dnia leci do innego  samca i tak aż do  złożenia wszystkich jaj w lęgu których zazwyczaj jest 5-6, w związku z tym ojcem piskląt może być nawet kilku samców. Gatunek ten może przystępować do drugiego lęgu i odbywa się to zazwyczaj w czerwcu.  Nie zawsze jednak letnie dni są ciepłe. Kiedy jest chłodniej i wieje wiatr samce odzywają się nie chętniej robią to pojedynczymi zwrotkami śpiewu albo krótkim terkotem, zazwyczaj ich nie widać  i nie odbywa lotów tokowych.

Stan populacji wodniczki jest monitorowany. W latach 1995-1997 Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków (OTOP) zorganizowało pierwsze ogólnokrajowe liczenia wodniczki w Polsce, a kolejne przeprowadzono w latach 2003 i 2009. Od roku 2009, na większości stanowisk w Polsce OTOP prowadziło liczenia monitoringowe gatunku w ramach realizowanych projektów LIFE. W 2023 roku, Zespół Lubelskich Parków Krajobrazowych chce przeprowadzać inwentaryzację wybranych powierzchni na Chełmskich Torfowiskach Węglanowych i zweryfikować stan populacji wodniczki.

Chciałabym, żebyśmy zapamiętali, że wodniczka jest bardzo istotnym gatunkiem dla nas i dla przyszłych pokoleń. Ok 25 % światowej populacji występuje właśnie u nas. Z obecność tego gatunku należy bardzo się cieszyć, uświadamiać społeczeństwo i pokazywać jaką rolę odgrywa w środowisku. Wizualnie nie jest to majestatyczny ptak rodem z godła Polski ale jej obecność na podmokłych terenach jest nieoceniona i niezastąpiona. Pamiętajmy, że jeżeli wodniczka nie wróci do nas w kolejnych latach należy liczyć się z tym, że w środowisku zachodzą niekorzystne zmiany, które mogą być nieodwracalne. Do zobaczenia na bagnie! 

 

Tekst: Benita Marciniak (Biuro ZLPK)
Zdjęcia: Rafał Siek