ŚWIĘTY MIKOŁAJ ZAWITAŁ DO PARKU KRAJOBRAZOWEGO „PODLASKI PRZEŁOM BUGU”

Mimo mało sprzyjającej dla reniferowych sań aury, Ośrodek Zamiejscowy w Janowie Podlaskim nie obawiał się , że prezentu nie otrzyma na czas.Zostaliśmy obdarowani ale przede wszystkim turyści odwiedzający Park Krajobrazowy „Podlaski Przełom Bugu” – mapa naszego parku została wznowiona!

Przez ostatnie lata, odwiedzający nas turyści indywidualni jak i grupy zorganizowane nie mogli otrzymać szczegółowej mapy parku, jego otuliny. Nakład sprzed lat wyczerpał się już dawno. Na wznowienie czekaliśmy długo, ale czekanie popłaciło – jeszcze przed Mikołajkami dostaliśmy 1000 sztuk mapy Parku Krajobrazowego „Podlaski Przełom Bugu”.

Wznowiona mapa to nie tylko siatka kartograficzna ze szczegółowo zaznaczonymi m.in. trasami ścieżek przyrodniczych, szlaków turystycznych, naniesionymi rezerwatami przyrody, pomnikami przyrody, gospodarstwami agroturystycznymi, stanicami wodnymi, zabytkami architektury. Nowa mapa to także skondensowane w formie opisu informacje o Parku Krajobrazowym „Podlaski Przełom Bugu”, jego florze, faunie, planowanych i istniejących rezerwatach przyrody, ścieżkach przyrodniczych. To także opis najważniejszych miejscowości leżących w granicach parku i jego otuliny oraz spis adresów i telefonów jednostek samorządowych i innych organów związanych z terenem parku. Wznowioną mapę wzbogacają fotografie z obszaru parku i otuliny.

Szczegółowa mapa parku to rzecz ułatwiająca właściwe wypełnianie statutowych zadań parków krajobrazowych mi.in. związanych z edukacją i turystyką.

Turyści, którzy chcą samodzielnie poruszać się po terenie parku i jego otuliny, poznawać dziką przyrodę bez przewodnika – otrzymają mapę w biurze parku. Dla tych mniej chętnych na piesze czy rowerowe przemierzanie parku mapa to informator, zawarte w niej opisy przybliżą walory przyrodnicze, krajobrazowe i kulturowe Parku Krajobrazowego „Podlaski Przełom Bugu”.

Dla wszystkich pracowników Ośrodka Zamiejscowego w Janowie Podlaskim były to najlepsze Mikołajki od lat!

Tekst i zdjęcia: Małgorzata Hawryluk