Mimo trwającego na dobre sezonu zimowego w lesie czuć już zapach wiosny. Uczestnicy zajęć mieli okazję w blasku słońca podążać tropami zwierząt przez ostępy Lasu Czułczyckiego. Przy dużym magazyno-paśniku młodzież mogła dowiedzieć się od pracownika Zespołu o mieszkańcach lasu i ich zimowych zwyczajach oraz osobiście wysypać zboże i uzupełnić koniczynę w paśniku. Rozpoznawanie tropów odbyło się przy jednym z lejków krasowych – niewielkich, bezodpływowych oczek wodnych, które powstały na skutek rozpuszczania skał węglanowych. Lejki kresowe to charakterystyczne dla Chełmskiego Parku Krajobrazowego elementy rzeźby terenu, są bardzo ważnymi miejscami dla przyrody. Na błotnistych brzegach lejka widać było mnóstwo świeżych tropów. Młodzież za pomocą „Poradników młodego tropiciela” oraz pod okiem myśliwych i pracowników Zespołu rozpoznawała gatunki zwierząt, które przychodziły do wodopoju. Wśród wielu tropów zwierzyny grubej i płowej największym odkryciem okazały się ślady pozostawione przez borsuka. Zdarza się, że te zapadające w sen zimowy zwierzęta podczas łagodnych zim budzą się i wybierają na krótkie przechadzki w poszukiwaniu wody. Wówczas można zobaczyć ich tropy, które nieco przypominają ślady pozostawiane przez młode niedźwiedzie. Dla uczestników zajęć spotkanie tropów borsuka było jednoznaczne z pierwszym zwiastunem nadchodzącej wiosny.
Na zakończenie zajęć myśliwi zorganizowali ognisko przy dawnej gajówce w Sajczycach. Tu na uczestników czekali Wójt Gminy Ruda-Huta Pan Kazimierz Smal i Prezes Koła Łowieckiego nr 23 „Szarak” w Chełmie Pan Krzysztof Wojciechowski. Przy pieczonej kiełbasce można było spokojnie porozmawiać z uczniami o przyrodzie i łowiectwie. Łowczy Koła Pan Mirosław Blacha odpowiedział na każde trudne pytanie zadane przez ciekawą życia leśnego młodzież. Przed powrotem do szkoły gimnazjaliści wyrażali chęć umówienia się na kolejne zajęcia terenowe, może jak ładna, wiosenna pogoda będzie się utrzymywać pojedziemy na nie rowerami.
Tekst i zdjęcia: Paweł Łapiński