Przeskocz do treści Przeskocz do menu

POGÓRNICZE JEZIORO, ZAROŚNIĘTE BAJORO I GNIAZD PTASICH SIŁA CZYLI CO CIEKAWEGO MOŻNA ZOBACZYĆ W PARKU KRAJOBRAZOWYM „POJEZIERZE ŁĘCZYŃSKIE”

  • 27-05-2015

Pierwszym punktem programu była kopalnia węgla kamiennego w Bogdance. Interesowało nas, jak kopalnia oddziaływuje na przyrodę i krajobraz Parku Krajobrazowego „Pojezierze Łęczyńskie”.
W okolicach Nadrybia przyjrzeliśmy się zjawisku opadania gruntu - tam gdzie kiedyś była rozkwiecona łąka, teraz zastaliśmy rozlewisko. O ile jedno rozlewisko urozmaica krajobraz i cieszy zarówno ptactwo wodne jak i wędkarzy to już powstawanie kolejnych może poważnie niepokoić. Przejeżdżając autokarami przez teren kopalni zauważyliśmy górniczą hałdę, która wyraźnie zdominowała okolicę.

Porzuciliśmy przemysłowy krajobraz na rzecz dzikiej przyrody i wielokulturowej spuścizny historycznej regionu, którą odnaleźliśmy w Dratowie, gdzie zwiedziliśmy cerkiew prawosławną. Pojezierze Łęczyńsko-Włodawskie to obszar gdzie mieszają się kultury, narody, języki i religie. Postój przy murowanej cerkwi wybudowanej pod koniec XIX wieku w stylu rosyjsko-bizantyjskim był okazją do przedstawienia kościołów wschodnich (prawosławnego i unickiego) i burzliwych dziejów ich wyznawców. Wewnątrz cerkwi podziwialiśmy zabytkowy ikonostas, a na zewnątrz towarzyszące jej: aleję lipową, cmentarz żołnierzy poległych w I wojnie światowej (cerkiew pełniła wówczas rolę szpitala polowego), drewnianą plebanię oraz pomnik upamiętniający wydarzenia związane z odzyskaniem przez Polskę niepodległości w 1918 roku.

Kolejnym przystankiem na naszej trasie było jezioro Mytycze. Wędrując brzegiem tego mocno zarastającego trzcinami zbiornika skupiliśmy się na jego ptasich mieszkańcach. Udało nam się zaobserwować czaple, zarówno siwe jak i białe, łyski, perkozy, polującego błotniaka, usłyszeliśmy charakterystyczne „buczenie” bąka, wypatrzyliśmy również finezyjnie uplecione gniazdo remiza.

W dalszej drodze do północnej enklawy parku (Park Krajobrazowy „Pojezierze Łęczyńskie” składa się z dwóch enklaw: południowej pojeziernej i północnej leśnej), zatrzymaliśmy się w najstarszej miejscowości w okolicy czyli w Ostrowie Lubelskim. Niewątpliwą ozdobą tego miasta jest późnobarokowy kościół pw. Niepokalanego Poczęcia Maryi Panny skrywający w swoim wnętrzu słynący łaskami obraz Matki Boskiej Ostrowskiej.

Z Ostrowa wyjechaliśmy Traktem Królewskim czyli fragmentem dawnego szlaku łączącego niegdyś dwie stolice Rzeczpospolitej: Krakowa i Wilna. Trasa, którą niegdyś przemierzały królewskie orszaki, zawiodła nas w głąb rozległego kompleksu Lasów Parczewskich - czekało nas tam zwiedzanie ścieżki dydaktycznej „Bobrówka” wytyczonej przez Nadleśnictwo Parczew. Wędrując przez las, jak i skrajem dawnego stawu młyńskiego po drewnianych kładkach mieliśmy okazję poznać bogactwo przyrodnicze majowego lasu i jego typów, w tym suchego i świeżego boru oraz olsu. Przyjrzeliśmy się środowisku wodnemu, charakterystycznego dla Parku Krajobrazowego „Pojezierze Łęczyńskie”. Tablice rozstawione wzdłuż ścieżki pozwoliły nam zapoznać się z problematyką ochrony i użytkowania lasu. Ścieżka „Bobrówka” okazała się fantastycznym miejscem spacerowym.

Na zakończenie wszyscy mogli posilić się kiełbaskami przy ogromnym ognisku zorganizowanym dzięki uprzejmości Lasów Państwowych. Podczas gdy jedni piekli kiełbaski – najbardziej zapaleni turyści próbowali swych sił w Konkursie Krajoznawczym. Każdy uczestnik konkursu otrzymał cenne materiały promocyjne Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych oraz Lasów Państwowych.

Serdecznie dziękujemy Nadleśnictwu Parczew w pomocy w zorganizowaniu ogniska oraz za przekazane materiałów promocyjnych.

Tekst: Paweł Łapiński i Michał Zieliński

Zdjęcia: Piotr Deptuś, Paweł Łapiński, Michał Zieliński