Przeskocz do treści Przeskocz do menu

PIĘKNA, PRAWIE NIEZNANA, A NA IMIĘ JEJ SOŁOKIJA

  • 02-09-2019

Sołokija (ukr. Солокія Sołokija) – rzeka w południowo-wschodniej Polsce i na zachodzie Ukrainy, w dorzeczu Wisły, dopływ Bugu.


Długość - 71 km, powierzchnia zlewni - 939 km². Źródła w Polsce, na północ od Tomaszowa Lubelskiego, na północnych stokach Roztocza, w okolicy m. Rogóźno. Teren źródliskowy zarośnięty. W jego otoczeniu widoczne liczne ślady zwierząt leśnych, które mają tu miejsce wodopoju. Dalej rzeka płynie na południowy wschód, przecinając granicę polsko-ukraińską zmienia kierunek na wschodni, przepływa przez miasteczko Bełz, Uhnów i w Czerwonogrodzie (dawniejszy Krystynopol) uchodzi do Bugu Dorzecze Sołokiji zasilają liczne źródła szczelinowe. Są one rozmieszczone nierównomiernie, głównie wzdłuż prawego zbocza doliny rzeki. Jednym z takich źródlisk jest to znajdujące się w okolicach Rudy Żelaznej (gmina Tomaszów Lubelski). Powierzchnia tego pomnika przyrody nieożywionej wynosi 0,1 ha. Źródła mają wydajność 20-30 litrów na sekundę. Rzeka zachowała naturalny charakter – liczne są meandry i starorzecza. Zachowały się dosyć duże płaty olsów oraz podmokłych borów sosnowych. Dolina jest zagospodarowana rolniczo – jedynie nad granicą są rozległe, nieużytkowane łąki i ugory. Ważny element krajobrazu stanowią lasy, które wraz z użytkami rolnymi tworzą urokliwą mozaikę. W granicach ostoi znalazło się 5 kompleksów stawów rybnych oraz kilka mniejszych, śródleśnych stawów. Polska część doliny została objęta ochroną            w ramach sieci Natura 2000 – “Dolina Sołokiji” PLB060021. W ostoi stwierdzono występowanie co najmniej 19 gatunków ptaków, to m.in. bocian czarny, gadożer, błotniak stawowy, orlik krzykliwy i dzięcioł białogrzbiety. Dopływy: lewe: Rzeczyca z Szyszłą , prawy: Prutnik.

Rzeka i jej otoczenie godne polecenia na ostatnie dni wakacji, ale nie tylko. Nad jej brzegiem, można się zrelaksować i wsłuchać w śpiew ptaków. Naturalny charakter i  meandry, to konkluzja jej piękna. Można się wybrać tu na spacery, ale również na wędrówki rowerowe. Polecamy wycieczkę rowerową trasą „W dolinie Sołokiji”. Opis trasy zaczerpnięto ze strony https://www.traseo.pl/trasa/w-dolinie-solokiji.

 

Trasa dość łatwa do przejechania dla kolarza górskiego. Prowadzi w większości znakowanym na niebiesko szlakiem rowerowym. Drogi którymi prowadzi trasa są  w większości utwardzone, asfaltowe lub gruntowe leśne. Zdarzają się również odcinki dość trudne do przejechania które głównie występują w dolinie rzeki Sołokiji. Cały szlak jest kółkiem prowadzący w dolinie rzeki Sołokija. Rozpoczyna się w okolicy Muzeum - Obozu Zagłady w Bełżcu. Jest tu duży parking na którym można zostawić samochód i rozpocząć naszą wędrówkę. Na samym początku proponuję zwiedzić teren byłego hitlerowskiego obozu zagłady w Bełżcu. Obóz ten rozpoczął swoje działanie w kwietniu 1942 roku. Ocenia się że w miejscu tym zginęło około 600 tysięcy ludzi, przede wszystkim Żydów, a także kilka tysięcy Cyganów i ponad 1500 Polaków którzy zginęli tu głównie za pomoc udzieloną ludności żydowskiej. W 1943 roku przeprowadzono likwidację obozu starannie ukrywając wszystkie ślady jego funkcjonowania. W miejscu obozu zasadzono drzewa głównie sosnowe, aby odkładnie zatrzeć wszystkie ślady. W 2004 roku oddano monumentalny pomnik . Utworzony na terenie miejsca obozu przesycony jest symboliką. Najbardziej wymowna jest szczelina prowadząca do niszy na końcu której znajduje się ściana z wypisanymi imionami zgładzonych ludzi. Wejście na teren muzeum ma symbolizować przejście przez rampę kolejową którą wchodzi się na teren muzeum. W muzeum nie ma zbyt wiele eksponatów ponieważ Hitlerowcy staranie pozbyli się wszystkich śladów funkcjonowania obozu. Warto jednak zwiedzić muzeum które prezentuje życie Żydów w ówczesnej Polsce. Po zwiedzeniu obozu udajemy się w kierunku miejscowości Szalenik. Jedziemy prosto asfaltową drogą i tuż za ostrym zakrętem w prawo skręcamy w leśną, często bardzo zarośnięto drogę trzymając się niebieskiego szlaku rowerowego. Jesteśmy w dolinie rzeki Sołokiji. Rzeka ta znana jest z hodowli pijawek lekarskich które w beczkach drewnianych były spławiane aż do samego Gdańska. Sołokija uchodzi do rzeki Bug na terenie Ukrainy a źródła swe bierze w okolicy Tomaszowa Lubelskiego. Dalej dojeżdżamy do drogi asfaltowej w którą skręcamy w lewo. Jesteśmy w miejscowości Ruda Żurawiecka w której skręcamy wprawo tuż za mostem. Jadąc dalej leśną drogą mijamy utworzone stawy na rozlewiskach Sołokiji. Spotkać tu możemy ciekawe okazy ptactwa wodno - błotnego. Dalej dojeżdżamy do miejscowości Teniatyska, w której po kolejnym przejechaniu mostu, piaszczystą drogą wśród boru sosnowego odnajdujemy ruiny drewnianej cerkwi greckokatolickiej. Cerkiew ta pochodzi z 1754 roku a od 1945 roku zaczęła popadać w ruinę. Cerkiew miała typową trójdzielną konstrukcję zrębową, pod wezwaniem św. Dymitra. Obok cerkwi stała dzwonnica która obecnie przeniesiona jest na cmentarz w Lubyczy Królewskiej. Z pod cerkwi jedziemy nadal niebieskim szlakiem i docieramy do miejscowości Lubycza Królewska. Jest to miejscowość leżąc a na drodze międzynarodowej E17. My jednak udajemy się w stronę widocznych z daleka elewatorów na zborze. W okolicy elewatorów skręcamy w kierunku stawów rybnych zasilanych w wodę przez Sołokiję. W miejscu tym widziany był w tym roku pelikan. Dalej jedziemy wzdłuż linii kolejowej prowadzącej na Ukrainę i do Wrocławia. Obecnie po torach tych jeżdżą sporadycznie pociągi towarowe, całkowicie wstrzymany jest niestety ruch pociągów osobowych. Docieramy do pomnika poświęconego pasażerom pociągu relacji Zamość - Lwów którzy zginęli z rąk UPA w 1944 roku. Dalej poprzez lasy docieramy na pola w okolicy Szalenika, w którym już byliśmy. Kierujemy się na alejkę widocznych z daleka kasztanowców. Na ostatnim drzewie odnajdujemy znak szlaku niebieskiego. Dalej docieramy do drogi którą przyjechaliśmy. Powracamy do Bełżca i w okolicy obozu kończymy naszą wycieczkę. funkcjonowania obozu. Warto jednak zwiedzić muzeum któro prezentuje życie Żydów w ówczesnej Polsce. Po zwiedzeniu obozu udajemy się w kierunku miejscowości Szalenik. Jedziemy prosto asfaltową drogą i tuż za ostrym zakrętem w prawo skręcamy w leśną, często bardzo zarośnięto drogę trzymając się niebieskiego szlaku rowerowego. Jesteśmy w dolinie rzeki Sołokiji. Rzeka ta znana jest z hodowli pijawek lekarskich które w beczkach drewnianych były spławiane aż do samego Gdańska. Sołokija uchodzi do rzeki Bug na terenie Ukrainy a źródła swe bierze w okolicy Tomaszowa Lubelskiego. Dalej dojeżdżamy do drogi asfaltowej w którą skręcamy w lewo. Jesteśmy w miejscowości Ruda Żurawiecka w której skręcamy wprawo tuż za mostem. Jadąc dalej leśną drogą mijamy utworzone stawy na rozlewiskach Sołokiji. Spotkać tu możemy ciekawe okazy ptactwa wodno - błotnego. Dalej dojeżdżamy do miejscowości Teniatyska w których po kolejnym przejechaniu mostu, piaszczystą drogą wśród boru sosnowego odnajdujemy ruiny drewnianej cerkwi greckokatolickiej. Cerkiew ta pochodzi z 1754 roku a od 1945 roku zaczęła popadać w ruinę. Cerkiew miała typową trójdzielną konstrukcję zrębową, pod wezwaniem św. Dymitra. Obok cerkwi stała dzwonnica która obecnie przeniesiona jest na cmentarz w Lubyczy Królewskiej. Z pod cerkwi jedziemy nadal niebieskim szlakiem i docieramy do miejscowości Lubycza Królewska. Jest to miejscowość leżąc a na drodze międzynarodowej E17. My jednak udajemy się w stronę widocznych z daleka elewatorów na zborze. W okolicy elewatorów skręcamy w kierunku stawów rybnych zasilanych w wodę przez Sołokiję. W miejscu tym widziany był w tym roku pelikan. Dalej jedziemy wzdłuż linii kolejowej prowadzącej na Ukrainę i do Wrocławia. Obecnie po torach tych jeżdżą sporadycznie pociągi towarowe, całkowicie wstrzymany jest niestety ruch pociągów osobowych. Docieramy do pomnika poświęconego pasażerom pociągu relacji Zamość - Lwów który zginęli z rąk UPA w 1944 roku. Dalej po przez lasy docieramy na pola w okolicy Szalenika w którym już byliśmy. Kierujemy się na alejkę widocznych z daleka kasztanowców. Na ostatnim drzewie odnajdujemy znak szlaku niebieskiego. Dalej docieramy do drogi którą przyjechaliśmy. Powracamy do Bełżca i w okolicy obozu kończymy naszą wycieczkę.

 

Literatura :

www. Wikipedia

https://roztoczewita.pl/zrodlisko-solokije/

https://www.traseo.pl/trasa/w-dolinie-solokiji

Opracowanie i zdjęcia : Małgorzata Ciuryło, Krzysztof Kowalczuk ZLPK OZ Zamość