Przeskocz do treści Przeskocz do menu

Nasz Patron

A dlaczego akurat On? Odpowiedź na to dają biografowie Biedaczyny z Asyżu. Brat Tomasz z Celano, jeden z pierwszych jego biografów zapisał tak: „Robaczki usuwał z drogi, aby ich nie podeptano, a pszczołom kazał zakładać miód i najlepsze wino, by w czasie mrozu zimowego nie poginęły z głodu, (…) Braciom drwalom zabraniał ścinać całe drzewo, żeby miało nadzieję odrosnąć na nowo. Ogrodnikowi kazał dookoła ogrodu pozostawiać nieuprawne obrzeże, aby na nim w swoich porach zieleń ziół i piękno kwiatów głosiły Ojca wszystkich pięknych rzeczy. W ogrodzie polecił wydzielić działkę na pachnące zioła i kwiaty, ażeby patrzącym przywoływały na pamięć błogość wiekuistą”. A z cała pewnością błogosławiony brat Tomasz wiedział o czym pisze, był bowiem jednym z pierwszych franciszkanów i znał Franciszka osobiście. Był więc Franciszek wzorem człowieka, o którym kilkaset później (w 1979 r.) napisał Jan Paweł II w encyklice „Redemptor hominis”: „Stwórca chciał, aby człowiek obcował z przyrodą, jako jej rozumny i szlachetny „pan” i „stróż”, a nie jako bezwzględny „eksploatator”. Trudno zatem o bardziej odpowiedniego patrona dla ludzi zajmujących się ochroną przyrody i środowiska.

A św. Franciszka spotkać możemy także na ścieżkach naszych parków krajobrazowych i obszarów chronionego krajobrazu oraz w ich bliskim sąsiedztwie. Są to jego figury czy witraże w kościelnych oknach. Od wielu już lat figura Świętego umieszczona w wydrążonym pniu starej lipy wita pielgrzymów zmierzających aleją z olbrzymimi dębami do kapliczki „na wodzie”, na rzece Szum w Górecku Kościelnym. To znane, bardzo urokliwe miejsce położone jest w sąsiedztwie Parku Krajobrazowego Puszczy Solskiej. Figurkę św. Franciszka z … bobrem zobaczy każdy, kto wędrując szlakami Parku Krajobrazowego Lasy Janowskie zawita do rezerwatu Imielty Ług. Niezwykle realistyczny witraż św. Franciszka z wilkiem zdobi jedno z okien wyremontowanej po niedawnym pożarze kaplicy w Suchawie (dawna cerkiew prawosławna pw. Ikony Matki Bożej Kazańskiej) położonej nad Włodawką w Poleskim Obszarze Chronionego Krajobrazu. Zaś we wsi Gotówka na terenie Chełmskiego Parku Krajobrazowego znajduje się obiekt unikatowy w skali kraju. W 2008 roku na posesji Państwa Lilianny i Dariusza Kosteckich utworzony został Ogród Brata Franciszka – społeczna forma ochrony przyrody będąca przykładem praktycznego wdrażania Franciszkowego zalecenia by „pozostawiać nieuprawne obrzeże, aby na nim w swoich porach zieleń ziół i piękno kwiatów głosiły Ojca wszystkich pięknych rzeczy”. Ogród jest ostoją rzadkich gatunków roślin (np. storczyków), odwiedzają go liczne gatunki ptaków (z ciekawostek w roku bieżącym nad Ogrodem obserwowany był nawet bielik, gadożer i kania ruda. W Ogrodzie odbywają się warsztaty, zajęcia edukacyjne „w przyrodzie” i wiele innych wydarzeń. A nad miejscem tym czuwa Święty w postaci kapliczki z jego figurką.

Zabieganie o wsparcie świętych patronów na pewno nikomu jeszcze nie zaszkodziło, a z pewnością znajdzie się wielu, którym pomogło. Tym bardziej warto pamiętać i zabiegać o wstawiennictwo tego, który jest patronem ludzi zajmujących się ochroną przyrody, czyli także „parkowców” – nie św. Huberta, nie św. Jana Gwalberta ale właśnie św. Franciszka z Asyżu.

tekst: Krzysztof Wojciechowski, Biuro ZLPK

fotografie: Jolanta Kiszka, Dariusz Kostecki i Krzysztof Wojciechowski