Przeskocz do treści Przeskocz do menu

Kontrola Zasiedlenia Budek Lęgowych w Strzeleckim Parku Krajobrazowym

  • 28-01-2016

Budki wywieszono wiosną w połowie kwietnia z myślą o poprawie warunków rozrodu muchołówki białoszyjej, gatunku ptaka objętego ochroną ścisłą, wpisanego również do załącznika I dyrektywy 2009/147/WE z 30 listopada 2009 w sprawie ochrony dzikiego ptactwa tak zwanej „dyrektywy ptasiej”.

W Polsce muchołówka białoszyja jest nielicznym ptakiem lęgowym występującym wyłącznie w południowej i wschodniej części kraju. Do kraju przylatuje w kwietniu i na początku maja, a odlatuje na południe już w sierpniu lub wrześniu. Obserwuje się stopniowy spadek liczebności w większości obecnych stanowisk, choć jednocześnie odnotowano rozszerzenie areału występowania w wyniku wycinania starych drzewostanów i migrowania na nowe tereny. W Strzeleckim Parku Krajobrazowym liczebność muchołówki białoszyjej jest szacowana na około 400 – 600 par lęgowych.

W styczniu 2016 roku wykonano czyszczenie budek co powinno się wykonywać przed rozpoczęciem sezonu lęgowego. Usuwanie starych gniazd jest konieczne ze względu na usunięcie wraz z nimi potencjalnych pasożytów, które mogły by mieć wpływ na ponowne zajęcie tych budek.

Przy tej okazji sprawdzono dokładnie ile budek było zasiedlonych i przez jakie gatunki.

Mimo, iż budki lęgowe rzadko są zasiedlane w pierwszym roku po ich zamontowaniu to prawie w 80% były zasiedlone przez ptaki. Jest to bardzo dobry wynik. Cztery budki nie były zasiedlone, pięć budek zasiedliły osy oraz szerszenie.

Budki zajęły: sikora bogatka, muchołówka białoszyja, dzięcioł duży
i dzięcioł średni po uprzednim rozkuciu otworu wlotowego.

W wyniku utraty miejsc lęgowych wskutek wycinania starych drzewostanów są konieczne zabiegi ochronne choćby w postaci wywieszenia budek lęgowych. Skuteczność przeprowadzonych działań ochronnych jest dość dobra zważywszy, że zajęta przez muchołówki została co czwarta budka. We wszystkich przypadkach wychowane zostały pisklęta co rozpoznano po stanie gniazd wewnątrz budek lęgowych.

Tekst Robert Wróblewski

Fotografie Robert Wróblewski i Artur Baran