Przeskocz do treści Przeskocz do menu

IV Ogólnopolska Konferencja „Inwentaryzacja i monitoring w parkach krajobrazowych” – podsumowanie wydarzenia

Zespół Lubelskich Parków Krajobrazowych miał przyjemność być gospodarzem IV Ogólnopolskiej Konferencji „Inwentaryzacja i monitoring w parkach krajobrazowych”. Konferencja odbyła się w dniach 11 – 13 czerwca br. w Okunince oraz w trzech wschodnich parkach krajobrazowych województwa lubelskiego.

INWENT to konferencja skupiająca pracowników parków krajobrazowych z całej Polski. Jej celem jest przybliżenie wyników inwentaryzacji, monitoringu, a także efektów czynnej ochrony siedlisk i gatunków prowadzonych na terenie parków krajobrazowych w naszym kraju. Służy to wymianie wiedzy i doświadczeń pomiędzy pracownikami parków krajobrazowych, a tym samym inspiruje do dalszego działania. Pomysłodawcą konferencji był Zespół Opolskich Parków Krajobrazowych z dyrektorem Ireneuszem Hebdą na czele. To właśnie w województwie opolskim, a dokładniej w Stobrawskim Parku Krajobrazowym w październiku 2021 roku odbyła się 1. edycja INWENTU, która zapoczątkowała cykl corocznych konferencji. Każda kolejna odsłona organizowana jest w innym województwie.

W dniach 11 – 13 czerwca br. Zespół Lubelskich Parków Krajobrazowych miał przyjemność być gospodarzem IV Ogólnopolskiej Konferencji „Inwentaryzacja i monitoring w parkach krajobrazowych”. Przedstawiciele parków krajobrazowych niemalże z całej Polski zjechali się do Okuninki nad Jeziorem Białym, położonej w otulinie Sobiborskiego Parku Krajobrazowego. Trzydniowa konferencja została pomyślana jako teoretyczno-praktyczna. Po raz pierwszy w historii INWENTÓW połączyliśmy część referatową z praktycznymi warsztatami w terenie z monitoringu i ochrony kluczowych dla województwa lubelskiego gatunków. Dzięki temu uczestnicy nie tylko mogli zapoznać się z metodyką prac terenowych w teorii ale również osobiście poczuć trudy monitoringu wodniczki i żołny oraz ochrony czynnej żółwia błotnego. Konferencja była tak zorganizowana aby przyrodnicy pracujący w parkach krajobrazowych z całej Polski mogli zobaczyć jedne z najbardziej interesujących gatunków w kraju:

  • Żółwia błotnego – jedynego przedstawiciela żółwi naturalnie występujących w Polsce, którego największe lęgowiska w Europie znajdują się w Sobiborskim Parku Krajobrazowym.
  • Wodniczki – ptaka zagrożonego wyginięciem w skali Świata, którego 3 co do wielkości populacja znajduje się w Chełmskim Parku Krajobrazowym.
  • Żołny – najbardziej barwnego ptaka na terenie Polski, którego najliczniejsze kolonie znajdują się waśnie na Lubelszczyźnie.  

Dzień pierwszy rozpoczął się od oficjalnego otwarcia wydarzenia i powitania wszystkich uczestników przez Pana Pawła Łapińskiego - Dyrektora Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych. W części oficjalnej głos zabrał Pan Marek Wojciechowski –  Wicemarszałek Województwa Lubelskiego. Na konferencji obecny był również Pan Daniel Pyda – Dyrektor Departamentu Środowiska i Zasobów Naturalnych UMWL w Lublinie. Sesja referatowa w pierwszym dniu konferencji skupiała w sobie 9 referatów pogrupowanych w 3 bloki. Referat wstępny wygłosił dr hab. Grzegorz Grzywaczewski, profesor uczelni. Dotyczył on metod inwentaryzacji i monitoringu wodniczki – jednego z najrzadszych ptaków świata. Pozostałe referaty mówiły o działaniach ochronnych, inwentaryzacyjnych i monitoringowych prowadzonych przez parki krajobrazowe od Małopolski aż po ujście Wisły. Dokładna tematyka referatów dotyczyła: inwentaryzacji, monitoringu i ochrony sów (Chełmski PK, Strzelecki PK i Skierbieszowski PK), chomików europejskich (Dłubniański PK), bocianów białych (lubelskie parki krajobrazowe), wilków (Wdzydzki PK), wodniczki (Chełmski PK), a także: zadrzewień śródpolnych (PK Mierzeja Wiślana), siedlisk przyrodniczych i wybranych gatunków roślin (Nadbużański PK), wyspy jeziornej (Wdzydzki PK). Bohaterką sesji terenowej była wodniczka – jeden z trzech (obok żółwia błotnego i żołny) „flagowych” gatunków konferencji. Uczestnicy sesji terenowej udali się do Chełmskiego PK, gdzie mieli okazję nie tylko usłyszeć i zobaczyć (niektórzy po raz pierwszy w życiu) ten rzadki gatunek ptaka, ale także popróbować swych sił w monitoringu wodniczki w pięknych, ale jakże trudnych okolicznościach przyrody Chełmskich Torfowisk Węglanowych. Część terenowa rozpoczęła się od zwiedzenia Ośrodka Edukacyjno-Muzealnego w Brzeźnie – Najdalej na wschód wysuniętej placówki Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych, która otoczona jest rozległymi bagnami i podmokłymi lasami. W tym miejscu prof. Grzegorz Grzywaczewski – specjalista od tego gatunku omówił zasady bezpieczeństwa oraz praktyczne wskazówki dotyczące poruszania się po bagnach. Nieopodal miejscowości Srebrzyszcze tam, gdzie kończą się Błota Serebryskie a zaczynają półnaturalne łąki kośne uczestnicy zostali podzieleni na 4 grupy. Każda z grup miała przydzielone zadanie o różnym stopniu trudności i zależne od posiadanego ubioru (wodery, kalosze, buty terenowe) i kondycji fizycznej. Ci co mieli wodery mieli najtrudniejsze zadanie – policzyć śpiewające samce wodniczki na kłociowisku, poprzecinanym licznymi kanałami i torfiankami – mieli też najdłuższy odcinek do przejścia. Pozostali uczestnicy w zależności od możliwości terenowych mieli zinwentaryzować łąki lub stacjonarnie obserwować ten gatunek za pomocą lunety.  Mimo wielokilometrowego marszu i zakończeniu działań monitoringowych po godzinie 22, wszyscy powrócili do hotelu pełni pozytywnej energii, bo widok wodniczki w naturalnym środowisku nagradza wszelkie trudy.

Dzień drugi konferencji inwentaryzacyjnej odbywał się „pod szyldem” dwóch kolejnych gatunków, które organizatorzy chcieli przybliżyć i pokazać uczestnikom, czyli: żółwia błotnego i żołny. Środowa sesja referatowa zawierała 8 referatów zgrupowanych w 2 bloki. Dotyczyły one inwentaryzacji, monitoringu i czynnej ochrony żółwia błotnego (Chełmski PK), płazów (Zespół Parków Krajobrazowych Województwa Małopolskiego), rybitw i nietoperzy (Zespół Parków Krajobrazowych nad Dolną Wisłą), owadów prostoskrzydłych (Oddział w Zamościu ZLPK), konia biłgorajskiego (PK Lasy Janowskie), pszczół z rodzaju Xylocopa (PK Góra św. Anny) oraz żołny (Skierbieszowski PK). Bohaterem sesji terenowej – zgodnie z planami organizatorów – miał być żółw błotny. Uczestnicy konferencji udali się do pobliskiego Sobiborskiego Parku Krajobrazowego, który właśnie żółwia nosi w herbie. Będąc w Sobiborze nie sposób ominąć jednego z najsmutniejszych miejsc w naszym województwie – byłego niemieckiego obozu zagłady, dlatego w drodze do miejsca docelowego, uczestnicy zajrzeli również i tam. Kluczem wyjazdu był jednak udział w czynnej ochronie żółwia błotnego, w okresie gdy samice tego gatunku wychodzą z wody w poszukiwaniu suchych miejsc dogodnych do wykopania gniazda i złożenia jaj. Uczestnicy po krótkim instruktażu na lęgowisku w miejscowości Kosyń zostali podzieleni na 5 grup, które rozjechały się po terenie poszukując samic żółwia błotnego zmierzających na lęgowiska. Efektem tej akcji było zabezpieczenie przed drapieżnikami rekordowej ilości jaj, jak na schyłek okresu lęgowego – 7 gniazd. Zdawało się, że „żelazna żaba” – jak na Polesiu i dziś jeszcze nazywają żółwia – będzie niekwestionowaną „gwiazdą wieczoru”. W przyrodzie nic jednak nie jest oczywiste. Część z uczestników miała bowiem wyjątkową okazję ujrzeć ducha Lasów Sobiborskich – jedną z naszych największych i najrzadszych sów – puszczyka mszarnego. Włodarz sobiborskiego mszaru ukazał się w pełnej krasie i „przedefilował” lotem przed oniemiałymi ze zdziwienia przyrodnikami, aby usiąść na jednym z pni tuż przed ich oczami.

Trzeci i ostatni dzień konferencji pozbawiony był już sesji referatowej. Miał to być dzień wybitnie terenowy, w którym uczestnicy wydarzenia podziwiać mieli w pełnej krasie urokliwe krajobrazy najmłodszego z lubelskich parków krajobrazowych – Skierbieszowskiego PK. W jego lessowym podłożu gniazdują najbarwniejsze nasze ptaki – żołny. Jednak już rankiem niebo zasnuły ciężkie i ciemne chmury, z których, ze zmienną intensywnością zaczął się sączyć deszczyk (a miało być tak pięknie). Myliłby się jednak ten, kto myśli, że deszcz (nawet ulewny) jest w stanie powstrzymać przyrodnika, który chce zobaczyć tak pięknego ptaka, jakim jest żołna. Kawalkada samochodów ruszyła zatem na południe. Na skierbieszowskich pagórach deszcz jakby nieco zamarł. Pojawił się promyczek nadziei na to, że może jednak uda się zobaczyć żołnę w świetle słonecznym. Promyczek ów bardzo szybko został zagaszony przez kolejną falę deszczu. Żołny jednak, jakby świadome tego, że dla ich zobaczenia niektórzy parkowcy przejechali nawet 600 km, nie zawiodły. W padającym deszczu dzielnie i cierpliwie trwały siedząc na krzewach i liniach energetycznych do momentu, póki każdy chętny nie „napasł” oczu ich wyglądem. A w przerwie między opadami wykonały nawet kilka efektownych lotów nad obserwatorami, odzywając się charakterystycznym „gulgotem”. Zyskały sobie przez to wdzięczność nie tylko gości, ale i gospodarzy konferencji, bo dzięki temu założony program udało się zrealizować w 100 procentach. A nawet w ponad 100  ponieważ jako „bonus”, na stanowisku żołny odnaleźliśmy także norę chomika europejskiego.

IV INWENT tym samym przeszedł do historii. Został olbrzymi zasób nowej wiedzy, którą uczestnicy nabyli podczas trwania konferencji. Został ogrom pozytywnych wrażeń wynikających z bezpośredniej obserwacji zwierząt i podziwiania krajobrazów – ich wartość zna każdy, kto nieobojętnym okiem patrzy na przyrodę. Została wreszcie inspiracja do kolejnych działań, do podejmowania i „wypróbowania” zadań z zakresu monitoringu i ochrony czynnej, realizowanych przez pracowników innych, niż lubelskie, parków krajobrazowych. Dla gospodarzy niewątpliwym powodem do zadowolenia były pochwały i podziękowania płynące ze strony naszych koleżanek i kolegów – pracowników parków krajobrazowych – którzy uczestniczyli w wydarzeniu. Doceniono zwłaszcza nieco inne, bardziej nasycone terenowo podejście do organizacji wydarzenia. Zaś słowa „wysoko podnieśliście poprzeczkę” są wyrazem tego, że konferencja została zorganizowana profesjonalnie. Słowa serdecznych podziękowań należą się jednak przede wszystkim uczestnikom konferencji. Po pierwsze za to, że niektórzy z nich, ufając nam, przyjechali na nią dosłownie z drugiego końca Polski (województwo lubuskie, województw opolskie czy województwo pomorskie). A po wtóre za wspaniałą atmosferę, która na niej panowała i sprawiała, że było to spotkanie pasjonatów, ludzi, dla których najważniejsza jest przyroda i jej ochrona. I dla osiągnięcia tego celu są gotowi na wszelkie wyrzeczenia. Jest to rzecz nieoceniona, bo daje ważką dozę pozytywnych emocji, kreatywności i dodatkowej motywacji do naszej codziennej pracy. 

Za rok spotykamy się na kolejnej, już V, konferencji inwentaryzacyjnej. Jej gospodarzem będzie Pomorski Zespół Parków Krajobrazowych. Pewni jesteśmy, że wydarzenie będzie równie pożyteczne i udane.

 

Tekst: Alicja Sulima, Oddział w Chełmie ZLPK, Krzysztof Wojciechowski, Biuro ZLPK w Chełmie, Paweł Łapiński, dyrektor ZLPK

Zdjęcia: Małgorzata Bielecka, Oddział w Zamościu ZLPK, Krzysztof Wojciechowski, Biuro ZLPK w Chełmie, Sławomir Seroka, dyrektor Brodnickiego Parku Krajobrazowego