Tegoroczny finał, jak co roku, zgromadził 4-osobowe reprezentacje z każdego województwa. Zmagania odbyły się w Centrum Dydaktyczno-Badawczym Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu Szczecińskiego gdyż to Zespół Parków Krajobrazowych Województwa Zachodniopomorskiego był gospodarzem tegorocznego finału. Bój był niezwykle wyrównany, czego dowodem jest fakt, że wszystkim, którzy znaleźli się poza podium organizatorzy przyznali 4 miejsce ex aequo ponieważ różnica punktowa między poszczególnymi drużynami wynosiła niekiedy 0,5 pkt. W grupie tej znalazła się także reprezentacja województwa lubelskiego – uczniowie Zespołu Placówek Oświatowych w Janowie Podlaskim: Bartłomiej Klimczuk, Aleksandra Sidoruk, Anna Żuk i Patrycja Żuk przygotowani do udziału w konkursie przez Panią Wiolettę Doroszuk, w zastępstwie której opiekę nad uczniami sprawowała Pani Agnieszka Żuk.
Palmę, a dokładnej sowę, zwycięstwa zdobyła reprezentacja naszych północno-zachodnich sąsiadów – drużyna z województwa mazowieckiego, i to najprawdopodobniej tam właśnie spotkają się finaliści przyszłorocznej, już XVIII edycji konkursu.
Organizatorzy zadbali także oto, by uczestnicy konkursu, ich opiekunowie oraz dyrektorzy i pracownicy parków krajobrazowych z całego kraju mieli możliwość poznania przyrody i ciekawych historycznie miejsc Pomorza Zachodniego. Bogaty i różnorodny program przewidywał między innymi zwiedzanie Szczecina, Podziemnego Miasta oraz Fortu Gerharda. Nie mogło zabraknąć także przyrody. Malowniczo prezentowały się Cedyńskie Karpaty z rozległymi wrzosowiskami i ścieżką dydaktyczną, którą można by nazwać ścieżką mrówkolwa. Zapewne niejeden z przyrodników nie spodziewał się też zobaczyć na zachodzie naszego kraju tak dziką i naturalną rzekę jaką jest Odra i jej dolina w dolnym swoim biegu. Bardzo pouczającą była wizyta u niemieckich sąsiadów i zapoznanie się z doświadczeniami w ochronie doliny Odry w tym kraju. Dla nas, ludzi wschodu, z całą pewnością na długo utkwią w pamięci piękne przydrożne aleje starych drzew, które w odróżnieniu od tych naszych wschodnich są … jakieś spokojniejsze, czyli nie „zabijają” kierowców przez co i wycinać ich nie ma potrzeby. Dają za to upragniony cień i moc pozytywnych emocji.
Daleka, skwarna i męcząca była droga na północno-zachodnie kresy naszej ojczyzny, jednak doskonała organizacja konkursu, piękna przyroda i ciekawe obiekty historyczne, których zwiedzanie zapewnili uczestnikom organizatorzy, stanowiły nagrodę z nawiązką dla wszystkich, którzy się w tę drogę wybrali i w tym finałowym wydarzeniu uczestniczyli.
tekst: Krzysztof Wojciechowski, Biuro ZLPK,
foto: Katarzyna Krakowska, Zespół Parków Krajobrazowych Województwa Łódzkiego