W tym roku po raz 50-ty będziemy obchodzić Dzień Ziemi. Wyjątkowo nie będą organizowane duże akcje podczas, których promowano postawy proekologiczne.
Dzień Ziemi obchodzony jest w kwietniu gdy przypada równonoc wiosenna (na naszej półkuli) i tego jednego dnia na całej planecie dzień trwa tyle samo co noc.
Po raz pierwszy akcje organizowane na rzecz ochrony środowiska nazwane zostały Dniem Ziemi w 1970 roku w Stanach Zjednoczonych. Jednym z pierwszych tego typu wydarzeń było zorganizowanie przez studentów San Jose State College w Kalifornii Celebracji Przetrwania, w czasie której pogrzebano auto (nowiutki ford maverick). Była to symboliczna śmierć silników spalinowych, które przyczyniają się do powstania smogu.
Współcześnie wyzwaniem stają się zmiany klimatu, które obserwujemy również w naszych parkach krajobrazowych. Ekosystemy zmieniają się. Przewiduje się, że w przyszłości gatunki nie będą dzielone na „rodzime” i „inwazyjne”. Raczej człowiek będzie działał w kierunku zachowania się jak największej ilości gatunków w odpowiednio dużych populacjach.
Bardzo ważne w walce ze zmianami klimatu są lasy, w których rosną drzewa, które usuwają dwutlenek węgla. Drzewa porośnięte bywają porostami, które są wskaźnikiem jakości powietrza. Porosty są bardzo wrażliwe na zanieczyszczenia powietrza atmosferycznego. Dzięki nim można stwierdzić jak duże jest zanieczyszczenie tlenkami siarki, metalami ciężkimi czy pierwiastkami radioaktywnymi. Porosty są również wskaźnikami naturalności obszarów leśnych oraz wskaźnikami zmian klimatu. Wskutek globalnego ocieplenia zwiększa się udział gatunków epifitycznych, a zmniejsza udział gatunków naziemnych (epigeitów).
Tekst: Małgorzata Grabek ZLPK OZ w Zamościu