Przeskocz do treści Przeskocz do menu

Czas przedstawić rusałkę pokrzywnik

  • 04-07-2022

Rusałka pokrzywnik Nymphalis urticae to kolejny motyl z rodziny rusałkowatych Nymphalidae, którego warto poznać. Bo niby taki pospolity, ale czasem bywa mylony z rusałkami drzewoszkiem czy wierzbowcem. A przecież jest od nich mniejsza. Ponadto na spodzie skrzydeł brąz jest wyraźnie kontrastowy. No i na wierzchu skrzydeł w oczy rzucają się niebieskie plamki na obwódce obu skrzydeł.

Pokrzywniki możemy spotkać w wielu siedliskach: na drogach leśnych, łąkach, terenach ruderalnych, w parkach i ogrodach. Wszędzie tam gdzie występuje nie tylko pokrzywa czyli roślina żywicielska gąsienic, ale tam gdzie dorosłe motyle znajdą pokarm, którym jest nektar kwiatów.

Występuje w dwóch pokoleniach, na przełomie czerwca i lipca oraz od połowy sierpnia. Tak jak w przypadku większości rusałek zimuje imago. Pokolenie tych motyli, które zimują późnym latem nie rozmnaża się. Ich zadaniem życiowym jest zgromadzenie odpowiedniej ilości tłuszczu. Następnie aby mogły bezpiecznie przetrwać zimę szukają odpowiednich miejsc w dziuplach, grotach, bunkrach, na strychach czy w piwnicach.

Na razie jednak możemy je podziwiać gdy pobierają nektar, wygrzewają się na słońcu, samce ustanawiają terytoria i zalecają się do każdej napotkanej samicy.

Gdy jakaś pani pokrzywnik ulegnie urokowi pana pokrzywnika składa zielonkawe jajka. Przy tym starannie wybiera młodą pokrzywę, która musi rosnąć na skraju, w pełnym słońcu. Po tygodniu wylęgają się larwy, które początkowo żerują gromadnie w oprzędach, a gdy „podrosną” pojedynczo. Następnie przepoczwarczają się. Imago pojawia się po 2-3 tygodniach. O tym czy te motyle zaczną się od razu rozmnażać czy wejdą w reprodukcyjną diapauzę zadecyduje długość dnia i temperatura powietrza.

 

Tekst i zdjęcia: Małgorzata Grabek (ZLPK OZ w Zamościu)