„Biegam bo lubię lasy” to impreza biegowo-rodzinna organizowana przez Nadleśnictwo Lubartów na terenie Kozłowieckiego Parku Krajobrazowego. W ramach tegorocznej edycji zorganizowanej 21 października odbyły się biegi dla dzieci, biegaczy dorosłych, marsz z kijami nordic-walking oraz bieg dla seniorów. Ten ostatni został objęty patronatem przez Ośrodek Zamiejscowy Lubartów Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych.
Cykliczny bieg przełajowy „Biegam bo lubię lasy” daje możliwość uczestniczenia w rywalizacji sportowej na terenie, wyjątkowo pięknych jesienią, lasów Kozłowieckiego Parku Krajobrazowego. Bieg cieszy się od lat dużym zainteresowaniem lubelskich i lubartowskich biegaczy. Do leśniczówki Kopanina przyjeżdżają całymi rodzinami bo również i dzieci mogą biegać w swoim biegu „Dzieci biegają bo lubią lasy”. W tym roku po raz pierwszy zorganizowana została konkurencja dla seniorów. Starość nie powinna być bowiem przeszkodą, czy też wymówką do porzucenia aktywności ruchowej. Ruch na świeżym powietrzu jest często zalecany osobom starszym jako antidotum na różnego rodzaju schorzenia i problemy ze zdrowiem oraz na pogarszającą się kondycję. Ćwiczenia fizyczne, spacery czy też marszobiegi pozytywnie wpływają na przemianę materii, dotleniają organizm oraz regulują poziom ciśnienia tętniczego. Równie ważne są też aspekty społeczne – aktywni seniorzy ćwiczą w gronie swoich rówieśników i nawiązują nowe kontakty koleżeńskie i przyjacielskie. Tegoroczny bieg dla seniorów rozgrywany był na dystansie 300 metrów w „biegowej wiosce” w pobliżu leśniczówki Kopanina. Dystans można było przebiec albo pokonać marszem. Na mecie na seniorów czekały medale i sportowa satysfakcja. Ale atrakcji było więcej. Po rozgrywkach sportowych seniorzy przenieśli się do gajówki w Starym Tartaku. Tam czekało na nich ognisko z kiełbaskami, harmonista przygrywał, były tańce i śpiewy. Odbył się także konkurs z wiedzy o Kozłowieckim Parku Krajobrazowym. Uczestnicy imprezy otrzymali dyplomy i upominki sprezentowane przez Ośrodek Zamiejscowy Lubartów Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych.
Tekst i zdjęcia: Michał Zieliński