Przeskocz do treści Przeskocz do menu

Mogiły i cmentarze

Na terenie Krzczonowskiego Parku Krajobrazowego możemy odnaleźć ślady pochówku sprzed 1000 lat, tak zwane kurhany słowiańskie. Skrywają się w niewielkim zagajniku utworzonym przez potężne stare dęby i lipy, przypominającym tym samym dawne święte gaje Słowian i Celtów. Jest to niezwykłe miejsce na skalę całego kraju, nie tylko dla rodzimowierców słowiańskich i ludzi zainteresowanych kulturą słowiańską.

Teren Parku usiany jest cmentarzami i mogiłami z różnych okresów. Najstarszym cmentarzem parafialnym jest cmentarz w Krzczonowie z XIX wieku oraz cmentarz przy kościele w Częstoborowicach. W Krzczonowie znajduje się tzw. „Szwedzka Mogiła” najprawdopodobniej z XVII wieku.

Na cmentarzu parafialnym w Częstoborowicach znajduje się kaplica cmentarna rodziny Drojeckich ze Stryjny z przełomu XIX i XX w. Grobowiec jest budowlą w kształcie półkola, wzniesioną z cegły politurowanej, krytą dachówką w kształcie liści, z półkolem ozdobionym trzema witrażami. Wejście zamyka dwuczęściowa krata metalowa z herbem Drojeckich, przedstawiającym tarczę z trzema pasami; u góry nad koroną hrabinowską znajduje się czasza, z której wygląda ku lewej stronie czarny pies. Jest to herb Korczak. Grobowiec wpisany do rejestru zabytków (A/948).

Wydarzenia historyczne w XIX i XX w. nie ominęły Krzczonowa. Mieszkańcy brali udział w powstaniu styczniowym, miały tu miejsce dwie duże bitwy, które były niepomyślne dla Polaków; rozegrały się w bliskim sąsiedztwie: pod Częstoborowicami i Fajsławicami. Poległych powstańców upamiętnia pomnik znajdujący się na cmentarzu parafialnym w Częstoborowicach, przy drodze do Rybczewic (po lewej stronie) – obelisk z kamieni, na którego szczycie umiejscowiony został orzeł. Na tablicy widnieje napis: „W CZCI I HOŁDZI SPOCZYWAJĄCYM TU 107 POWSTAŃCOM POLEGŁYM 27 LIPCA 1863 ROKU W BITWIE Z MOSKALAMI NA POLACH CZĘSTOBOROWIC I RYBCZEWIC, WOLNI RODACY W DZIESIĄTĄ ROCZNICĘ WSKRZESZENIA RZECZYPOSPOLITEJ 1918–1928”. Data bitwy jest dyskusyjna, gdyż inne źródła podają, że wydarzenie miało miejsce 30 lipca 1863 r.

Cmentarze z I wojny światowej znajdują się w kilku miejscach na terenie Krzczonowskiego Parku Krajobrazowego m.in. w Walentynowie i Krzczonowie. I wojna światowa obudziła nowe nadzieje na odzyskanie niepodległości. Front wojenny przetaczał się trzykrotnie przez okolice Krzczonowa. W 1914 r. miała miejsce na tym terenie duża operacja wojskowa, znana jako bitwa nad Giełczwią. Działania wojenne spowodowały liczne zniszczenia. Pozostały po nich cmentarze, na których pochowano również Polaków wcielonych do armii zaborczych. Wycofujące się w 1915 r. wojska rosyjskie wywiozły trzy piękne dzwony – wśród nich dzwon fundacji królewskiej. Mieszkańcy Krzczonowa nie szczędzili krwi w walce o wolność i zasilali m.in. szeregi Legionów Polskich i Polskiej Organizacji Wojskowej, a następnie tworzące się Wojsko Polskie – biorące udział w wojnie polsko-bolszewickiej i polsko-ukraińskiej.

Podczas II wojny światowej w okolicach Krzczonowa rozwinęła się działalność konspiracyjna, a tutejsze lasy stały się bazą dla oddziałów partyzanckich Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich oraz partyzantki komunistycznej i radzieckiej. W latach 1939-1944 teren gminy Krzczonów stanowił aktywne środowisko walki z niemieckim najeźdźcą. Opór społeczności rozpoczął się od pierwszych dni okupacji. W gminie powstały i aktywnie działały konspiracje wojskowe AK i BCh – w ich szeregach znaleźli się inteligenci: urzędnicy gminy, nauczyciele oraz przede wszystkim chłopi, mężczyźni i kobiety. Kobiety były zrzeszone w Ludowym Związku Kobiet i to one wywierały znaczący wpływ na życie gminy. Były organizatorkami opieki nad ukrywającymi się jeńcami radzieckimi i uciekinierami z obozu – lubelskiego Majdanku. Ukrywały oraz udzielały pomocy rannym partyzantom. Dzięki nim rozwijało się tajne nauczanie. Działalność kobiet była szkołą patriotycznego wychowania dla ludzi młodych.

W Olszance znajduje się pomnik poświęcony pamięci ofiar pacyfikacji dokonanej przez Niemców. Napis umieszczony na tablicy głosi: „Dnia 22 stycznia 1944 r. z rąk okupanta zginął 19-letni partyzant BCh Tadeusz Rorat. Żołnierze niemieccy za współpracę mieszkańców z partyzantami spalili gospodarstwa Nogi Piotra, Pawlaka Józefa, Kochańca Wojciecha, Kośki Jakuba, Leśko Józefa, Kochańca Jana, Leśko Stanisława, Podgórskiego Franciszka, Dziadosza Piotra, Nebskiego Grzegorza. Społeczeństwo”.

W lipcu 1944 r. podczas akcji „Burza” partyzanci atakowali wycofujące się wojska niemieckie. Jedną z takich potyczek była bitwa w Zastawiu, którą upamiętnia pomnik-mogiła w Lesie Żukowskim.