Przeskocz do treści Przeskocz do menu
  • 08-10-2018

       To stare porzekadło funkcjonuje w naszym kraju już od bardzo dawna. Często w  codziennym życiu w pełni się sprawdza, gdyż konie chorują rzadko.

      Szczególnie dotyczy to prymitywnych ras koni, charakteryzujących się odpornością na choroby, siłą, wytrzymałością oraz małymi potrzebami życiowymi. Wszystkie te cechy posiada konik biłgorajski, którego stado zachowawcze przebywa w miejscowości Szklarnia na terenie Parku Krajobrazowego „Lasy Janowskie”

      Do tej pory nie odnotowaliśmy żadnych kłopotów zdrowotnych naszych podopiecznych. Stado chowało się zdrowo i swoim pięknym wyglądem cieszyło oczy odwiedzających ostoję w Szklarni. Szczególnie dzieci koniecznie chciały być jak najbliżej przyjaznych koników i nakarmić ich przynajmniej odrobiną chleba lub jabłka – co czasami  nie wychodzi koniom na zdrowie.

      Jednak co dobre kiedyś się kończy. Wieczorem jedna z klaczy zaczęła zachowywać się inaczej niż zwykle. Zawsze radosna i przyjazna, stała się smutna, nie chciała jeść i co najgorsze zaczęła się kłaść, co nie zdarza się zdrowemu koniowi. Jej zachowanie  wzbudziło czujność i troskę pracowników Parku Krajobrazowego. Wezwany został weterynarz, który zaaplikował klaczy odpowiednie lekarstwa.

      Według jego zaleceń pracownicy parku do późnych godzin nocnych oprowadzali chorą klacz i czujnie obserwowali jej zachowanie.

      Rano stwierdziliśmy, że wygląd, zachowanie klaczy zwiastuje jej powolny powrót do zdrowia.

      Wszyscy bardzo przejęliśmy się  chorobą naszego konika biłgorajskiego, i jesteśmy pełni nadziei, że szybko odzyska siły i w dalszym ciągu będzie ozdobą ostoi w Szklarni .

 

Tekst: M. Piech ZLPK OZ w Janowie Lubelskim

Zdjęcia: J. Kiszka ZLPK OZ w Janowie Lubelskim