Przeskocz do treści Przeskocz do menu

Radziecki pilot i ślady wilków czyli „Zimowym Tropem” przez Chełmski Park Krajobrazowy

  • 01-02-2019

Wzorem zeszłorocznych zimowych wypraw ponownie Zespół Lubelskich Parków Krajobrazowych Ośrodek Edukacyjno-Muzealny w Brzeźnie i Koło Łowieckie nr 23 „Szarak” w Chełmie zorganizowało zajęcia terenowe „Zimowym Tropem”. W zajęciach uczestniczyła młodzież gimnazjalna z Zespołu Szkół w Rudzie-Hucie pod opieką Pani Barbary Gałus i Pani Agnieszki Lewak.

Młodzież, ostatniej już III klasy gimnazjum uczestniczyła w takich zajęciach w poprzednich latach i nie mogła się już doczekać tegorocznego wyjazdu. Droga rozpoczęła się tradycyjnie w Poczekajce, gdzie obok starej gajówki wjeżdża się na teren Chełmskiego Parku Krajobrazowego. Tam uczestnicy przesiedli się ze szkolnego autobusu do myśliwskiej podwody. Zaletą takiego transportu jest świetna widoczność dla każdego z pasażerów. Uczniowie mogli dokładnie z pokładu podwody obserwować ciekawe podniebne zajście –  bielika ściganego przez dwa kruki. W głębi lasu uczestnicy zajęć zatrzymali się przy symbolicznej mogile – miejscu śmierci radzieckiego pilota, który pod koniec II Wojny Światowej został zestrzelony nad tymi lasami. Ciekawą historię o tym wydarzeniu znaną z relacji przekazywanych przez świadków opowiedziała Pani Barbara Gałus – nauczycielka historii. Młodzież zapaliła przy mogile symboliczny znicz. Po części historycznej rozpoczęły się warsztaty z rozpoznawania tropów zwierząt. Gimnazjaliści zaopatrzeni w „Poradniki młodego tropiciela” podążyli w ślad za sarnami, jeleniami oraz licznymi ostatnio w tych okolicach wilkami. Pod okiem pracowników Parków, którzy służyli radą i dzielili się swoją wiedzą młodzież wertowała strony poradnika i porównywała z tropami odbitymi na śniegu. Największą jednak satysfakcję mieli uczniowie z rozpoznania tajemniczych tropów pozostawionych na śniegu w odstępie niemal metrowych susów, które okazały się być śladami kuny domowej - kamionki.

Na zakończenie, już nieco zmarznięci uczestnicy mogli ogrzać się przy ognisku i posilić kiełbasą ufundowaną przez Koło Łowieckie oraz osłodzić ciastkami od Pań nauczycielek. Powrót odbył się pod znakiem śpiewów i … wypychania podwody z ogromnych kolein pozostawionych przez sprzęt do zrywki leśnej.

 

Tekst i zdjęcia: Paweł Łapiński (ZLPK OE-M w Brzeźnie)